6 błędów popełnianych przez kobiety w łóżku

Drogie panie! Co robicie, gdy wasze pożycie seksualne zaczyna trącić nudą? Tworzycie w myślach listę łóżkowych niedociągnięć partnera? Niesłusznie!

Nie wszyscy mężczyźni są mistrzami w "obsłudze" kobiecego ciała i jeśli nie udzieli się im kilku lekcji, nie można mieć do nich pretensji o łóżkową nieporadność. Poza tym, jak twierdzą eksperci, także kobietom zdarza się popełniać błędy, które nie ułatwiają osiągnięcia satysfakcji seksualnej obu stronom. Oto lista najczęstszych damskich zaniedbań i wpadek.

1. Brak inicjatywy w sypialni

Wiele kobiet uważa, że zachęcanie do zbliżenia należy do męskich obowiązków, a im nie przystoi "zaciąganie" partnera do łóżka - w obawie przed posądzeniem o agresję seksualną. Tymczasem Les Parrot, profesor psychologii w Seattle Pacific University i autor książki "Crazy Good Sex" uważa, że pasywność jest największym seksualnym błędem kobiet. Mężczyźni chcą, by ich partnerki też były stroną wysyłającą sygnały świadczące o apetycie na intymne pozycje. Tymczasem większość panów zdaje sobie sprawę z tego, że to oni najczęściej inicjują zbliżenie, i w związku z tym odczuwają dyskomfort.

- Przywiązanie do przestarzałych stereotypów związanych z rolami seksualnymi zakłóca przyjemność, jaką można czerpać z tej sfery życia - twierdzi Ruth Westheimer, lekarka, terapeutka psychoseksualna, profesor na New York University i wykładowczyni na uniwersytetach Yale i Princeton. Stereotypy te głoszą, że to mężczyźni są płcią dużo bardziej zainteresowaną seksem, a wcale tak nie jest! Wiele kobiet interesuje się nim tak samo mocno jak mężczyźni.

Nawet jeśli w waszym wypadku to twój partner ma częściej ochotę współżyć, to daj mu znać, gdy to tobie przyjdzie ochota na łóżkowe igraszki,. Będzie zachwycony, bo on też chce czuć się pożądany, podobnie jak ty.

2. Przesadna troska o swój wygląd - Zastanawianie się nad tym, jak wygląda się w czasie seksu, potrafi ostudzić namiętność i zmniejsza szanse na orgazm. Nie ma sensu głowić się nad tym, ile fałd robi ci się na brzuchu i czy pokruszony tusz do rzęs obsypał ci policzki - twierdzi dr Ruth Westheimer. Skoncentruj się na przyjemności, jaka płynie z fizycznego zbliżenia, i daj sobie przyzwolenie na pełne przeżywanie tych doznań oraz na orgazm. Mężczyźni chcą, by ich partnerki zatracały się w czasie uprawiania seksu, co stoi w sprzeczności z martwieniem się o swój wygląd w czasie dawania i odbierania pieszczot.

Helen Fisher, antropolożka z uniwersytetu Rutgers i autorka książki "Why Him, Why Her" (Dlaczego on, dlaczego ona) twierdzi, że mężczyźni w stanie silnego podniecenia seksualnego nie odbierają nawet połowy z niedoskonałości kobiecego ciała, które tak deprymuje ich partnerki. - To niesamowite, czego mężczyzna nie dostrzega, gdy ty jesteś pełna entuzjazmu, energii i zaangażowana w sam akt seksualny - dodaje Helen Fisher.  

Według niej, ta "seksualna ślepota" mężczyzn ma uzasadnienie w ewolucji. To ona zaprogramowała panów na poszukiwanie partnerek, które będą zdolne do urodzenia zdrowego dziecka. Każdy obecnie żyjący mężczyzna jest dowodem na sukces reprodukcyjny swoich przodków, a więc i w jego mózg wdrukowany jest mechanizm poszukiwania zdolnej do rozrodu partnerki. To dlatego dla panów najważniejsze jest zdrowie kobiety, jej młody wiek i płodność, a nie kształt bioder, piersi czy ud. Uwagę mężczyzn zwracają te kobiety, które się nimi interesują, tryskają entuzjazmem i energią, a pewne niedoskonałości w ich wyglądzie są przez panów po prostu niezauważane, bo nie są najważniejsze. 3. Przeświadczenie, że seks jest domeną mężczyzn

Dr Ruth Westheimer radzi, byśmy przestać wreszcie kierować się stereotypem, że seks jest domeną mężczyzn. Fakt: wielu panów otwarcie głosi, iż jest on dla nich szalenie ważny, i nie można tego bagatelizować. Z badań wynika jednak, że seksualna bliskość w związku jest ważna dla obu płci w równym stopniu, bo zwiększa satysfakcję z bycia z drugą osobą. - Najlepszy i najczęstszy seks mają ci, którzy żyją w małżeństwach. To dowód na to, że okazjonalny seks nie jest w pełni satysfakcjonujący także i dla mężczyzn -- mówi Helen Fisher. Przeprowadziła ona badania, z których wynika, iż mężczyźni podchodzą do seksu w podobny sposób jak kobiety i intymne zbliżenie jest dla nich tak samo znaczące. 50% kobiet i 52% mężczyzn, decydując się na jednorazową przygodę seksualną, miało nadzieję, że przerodzi się ona w dłuższy związek. Jednej tylko w co trzecim wypadku nich udało się to osiągnąć.

- Dwa największe błędy we współczesnym sposobie myślenia o seksie i związkach: że mężczyźni nie są romantyczni, i że kobiety nie są istotami seksualnymi - dodaje Fischer.

4. Przekonanie, że mężczyźni są zawsze gotowi do seksu Nastolatkowie płci męskiej rzeczywiście łakną seksu o każdej porze dnia i nocy. Ale nie dojrzali mężczyźni. Presja codziennych obowiązków - zawodowych i prywatnych - potrafi skutecznie obniżyć męskie libido. To zaś bywa dużym zaskoczeniem dla kobiet, które brak ochoty na seks ze strony partnera odbierają zwykle osobiście.

- Panie nie zawsze mają ochotę na współżycie, nie oznacza to jednak, że nie kochają już swojego partnera. Jednak gdy mężczyzna stwierdza, że nie jest w nastroju do łóżkowych zmagań, kobieta zaczyna się zastanawiać, czy partner nadal ją kocha - tłumaczy Helen Fisher i dodaje, że takie myślenie to błąd. Mężczyzna, podobnie jak kobieta, może nadal kochać i jednocześnie nie mieć ochoty na seks.

5. Brak rzeczowych pomocnych wskazówek Bezpośrednia rozmowa o tym, co lubi się w łóżku, a czego nie, bywa trudna nawet dla ludzi pozostających ze sobą w długoletnim związku. Tymczasem w praktyce to jedyna droga do osiągnięcia pełnej satysfakcji z intymnego pożycia. - Kobiety powinny wziąć na siebie odpowiedzialność za własną przyjemność - mówi Ruth Westheimer. Nawet najlepszy, najbardziej zaangażowany kochanek nie będzie w stanie w pełni zaspokoić wszystkich potrzeb swojej partnerki, jeśli nie podpowie mu ona (nie pokaże, nie zasygnalizuje), co i jak ma robić.

Dobra wiadomość dla pań brzmi: mężczyźni chcą dawać kobietom przyjemność i chętnie się w tej materii uczą. - Jeśli tylko potrafisz przekazać swemu partnerowi własne potrzeby, tak by nie urazić jego ego, zyskasz wdzięcznego i zaangażowanego kochanka - mówi Helen Fisher i radzi, by informacje przekazywać w odpowiednich proporcjach: na pięć pochwał przekazywać jedną poprawkę, bo szansa, że mężczyzna będzie uważnie słuchał, jest wtedy większa. O tym, czy kochanek przyjął do wiadomości twoje porady, dowiesz się podczas następnego zbliżenia, ale Helen Fisher pociesza, iż mężczyźni chętnie słuchają tego rodzaju wskazówek, zwłaszcza gdy swoje potrzeby komunikuje im się w jasny sposób.

6. Obrażanie się, gdy partner sugeruje coś nowego Dla par z kilkuletnim lub dłuższym stażem naturalne jest poszukiwanie sposobów na urozmaicenie seksu. Dlatego, gdy mężczyzna proponuje partnerce spróbowanie czegoś nowego, nie ma ona powodu się obrażać i traktować tego jako oznaki niezadowolenia z dotychczasowego pożycia. Traktowanie tego rodzaju propozycji personalnie jest bez sensu, jest to bowiem sygnał, iż mężczyzna poszukiwanie sposobów na dodanie pikanterii waszemu wspólnemu życiu. To wszystko.

Kobieta nie ma jednak obowiązku godzić się na coś, co jej ewidentnie nie odpowiada. Jeśli usłyszysz więc propozycję, która kłóci się z wyznawanymi przez ciebie zasadami, nie obruszaj się, tylko jasno powiedz o tym partnerowi i wytłumacz, dlaczego dany pomysł w twoim wypadku się nie sprawdzi. Jeżeli jakaś propozycja budzi w tobie mieszane uczucia, a nie natychmiastowy sprzeciw, powiedz partnerowi, że się zastanowisz i zdecydujesz później. Możesz także dać pomysłowi szansę i go wypróbować, by przekonać się, czy ci odpowiada. Każdy mężczyzna doceni nawet samą próbę urozmaicenia waszego seksu, a kochający partner zrozumie i nie będzie miał pretensji, gdy po wszystkim powiesz mu, że ta konkretna propozycja jednak ci nie odpowiada, ale chętnie spróbujesz czegoś innego.

Dołącz do nas na Facebooku

Więcej o:
Copyright © Agora SA