Brzoskwinie i nektarynki pod każdym względem niewiele się od siebie różnią, a wynika to z faktu, że nektarynka jest po prostu odmianą brzoskwini. Obie mają niską wartość energetyczną - 100 gramów, czyli jedna średnia sztuka dostarcza około 40-45 kcal, niemal wyłącznie z węglowodanów. Nektarynki i brzoskwinie mają dość niski indeks glikemiczny - około 42, a więc nie muszą się ich obawiać osoby będące na diecie. Stanowią też dobre źródło błonnika - ilość obecna w jednej sztuce odpowiada około 10% zapotrzebowaniu na ten składnik.
Witaminy i minerały zawarte w 100 gramach tych owoców wystarczają do zaspokojenia około 10% zapotrzebowania na witaminę C, 7% na witaminę A, 5% na potas, 5% na niacynę oraz po kilka procent na pozostałe witaminy z grupy B. Zarówno brzoskwinie jak i nektarynki są także dobrym źródłem antyoksydantów, które chronią organizm przed szkodliwym działaniem wolnych rodników. Nektarynki i brzoskwinie zawdzięczają swój intensywny kolor wysokiej zawartości beta-karotenu - silnego przeciwutleniacza, a także prekursora witaminy A. Beta-karoten m.in. wspomaga system immunologiczny, warunkuje prawidłowe rogowacenie nabłonków, chroni przed szkodliwym działaniem promieni ultrafioletowych oraz wpływa pozytywnie na funkcjonowanie narządu wzroku.
Brzoskwinie i nektarynki są także bogatym źródłem boru - pierwiastka, który w ostatnich latach stał się obiektem intensywnych badań. Nie ustalono dotychczas określonego poziomu zapotrzebowania na bor, jednak zaobserwowano, że dieta bogata w ten składnik może korzystnie oddziaływać na zdrowie. Wykazuje on pozytywny wpływ na strukturę kości (chroni przed osteoporozą), zmniejsza ryzyko występowania niektórych nowotworów, zwiększa absorpcję magnezu i wapnia z diety, a prawdopodobnie reguluje także gospodarkę hormonów płciowych.
Zawsze należy zachowywać dystans do "świeżych" odkryć naukowych, jednak wygląda na to, że zwiększenie udziału produktów bogatych w ten pierwiastek może przynieść szereg korzyści zdrowotnych.
Wszyscy amatorzy nektarynek i brzoskwiń na pewno wiedzą, że wewnątrz pestek tych owoców znajdują się tak zwane gorzkie migdały. Nie należy ich spożywać, ponieważ zawierają znaczne ilości amigdaliny - toksycznej substancji będącej prekursorem cyjanowodoru. Prawdopodobnie po zjedzeniu kilku sztuk nic nam się nie stanie (lepiej nie sprawdzać), jednak taka ilość może być niebezpieczna dla dzieci i zwierząt domowych.
Rafał Hornberger, Aneta Łańcuchowska, Poradnia Dietetyczna "hälsa"