Dlaczego się nie rozciągamy? Zazwyczaj z lenistwa.
- Niestety często skupiamy się na samym treningu i nie chce nam się tracić czasu na rozgrzewkę, dynamiczne rozciąganie przed wysiłkiem oraz typowe statyczne rozciągnięcie mięśni na samym końcu - mówi trener osobisty Greg Smith z Londynu. - To jest jednak duży błąd, bo warto się odpowiednio przygotować do ćwiczeń oraz rozluźnić mięśnie po ciężkiej pracy. Dzięki rozciąganiu zwiększamy zakres ruchu w stawach, poprawiamy ukrwienie mięśni oraz wzmacniamy ścięgna - przypomina.
A oto kilka wskazówek:
Bez względu na to, czy trening, który właśnie masz za sobą był aerobowy czy siłowy, rozciągaj się wtedy, kiedy Twoje ciało wciąż jest rozgrzane. Zbyt intensywne ćwiczenia, które mają na celu rozluźnienie mięśni wykonane bez rozgrzewki mogą się zakończyć kontuzją.
Co trzeba zrobić, zanim weźmiesz się za podnoszenie hantli lub interwał na bieżni? Zacznij od rozgrzewki. Kilka minut na bieżni, wiosłach czy rowerku podniesie Twoje tętno i przygotuje ciało do większego wysiłku. Gdy już jesteś rozgrzany, rozciągnij się. Zapomnij jednak o tradycyjnym statycznym stretchingu ponieważ ten wariant będzie lepszy na koniec. Nie chcesz przecież za mocno rozluźnić mięśnie, a jedynie przygotować je do pracy. To samo tyczy się stawów. Dlatego kilka przysiadów, wykroków czy wymachów ramion w różne strony będzie lepsze niż stopniowe rozciąganie mięśni do momentu oporu.
Jeśli trenujesz siłowo i masz przerwy między poszczególnymi seriami, nie musisz pamiętać o tym, by przed rozciąganiem obniżyć akcję serca. Ale w sytuacji, gdy szalejesz na wiosłach czy bieżni lub postawiłeś na trening interwałowy, dobrze byłoby przez kilka minut ostudzić ciało i zadbać o to, by tętno wróciło do normy, a przynajmniej znacząco się obniżyło. Jak to zrobić? Pomaszeruj kilka minut na bieżni. Jeśli właśnie zakończyłeś intensywny trening, nie chcesz od razu odpocząć. Takie skoki mogą być niebezpieczne dla Twojego serca.