Metamorfoza Klaudii. "Na początku treningi były dla mnie ciężkie, nie miałam kondycji. Po miesiącu już wszystko się zmieniło. "

Ćwiczysz, jesteś na diecie, ale na efekty trzeba chwilę poczekać. Czy zdarza ci się wtedy stracić motywację? Zobacz metamorfozę po okiem trenerki Pauliny Kuczyńskiej, która pozwoli ci na nową uwierzyć we własne siły. One mogły, ja też dam radę - niech nasze motto towarzyszy ci każdego dnia!

Paulina Kuczyńska to trenerka personalna i autorka bloga Llealicious. Od wielu lat pasjonuje się sportem, zdrowym trybem życia, a także szeroko pojętym coachingiem, czyli motywacją i pomocą w realizacji swoich celów i marzeń. Wierzy, że wszystko siedzi w głowie, a rzeczy niemożliwe nie istnieją. Pokazuje, że zdrowy tryb życia prowadzi nie tylko do osiągnięcia pięknej figury, ale też do uzyskania pewności siebie, energii do działania i komfortu psychicznego.

Paulina KuczyńskaPaulina Kuczyńska Paulina Kuczyńska, llealicious.blogspot.com Paulina Kuczyńska, llealicious.blogspot.com

Poznaj historię Klaudii (21 lat):

"Zdecydowałam się na zdrowy styl życia, głównie ze względu na siebie. Męczyło mnie wieczne użalanie się nad sobą i swoim wyglądem. Niestety uwielbiałam fast foody i słodycze, po których czułam się ciężko i nieswojo. Pewnego dnia odkryłam blog Pauliny Kuczyńskiej w sieci i postanowiłam się do niej zgłosić. Dziś mogę śmiało powiedzieć, że nie żałuję!

Na początku treningi były dla mnie ciężkie, ponieważ nie miałam dobrej kondycji (wcześniej ćwiczyłam, ale nieregularnie). Jednak z dnia na dzień trenowałam coraz intensywniej, bo wierze, że małymi krokami możemy zajść daleko. Po miesiącu już wszystko się zmieniło. Moja kondycja była o wiele lepsza i nie mogłam się doczekać kolejnego treningu. Kolejną przyczyną, dla której postanowiłam zmienić coś w swoim życiu, były problemy sercowe, sesja na studiach i wszystkie stresy, które miałam. Męczące ćwiczenia, pozwoliły mi również psychicznie poczuć się o wiele lepiej. Skupiałam się na treningach funkcjonalnych, które mogłam wykonywać w domu bez profesjonalnego sprzętu.

ZOBACZ: czy kawa tuczy

Jeżeli chodzi o posiłki, to głównie bazuję na warzywach, owocach, mięsie, rybach i kaszach oraz brązowym ryżu. Jem 4 posiłki dziennie, regularnie co 3-4 godziny i dodatkowo piję koktajle białkowe. Mam poczucie sytości, ale nie jestem przejedzona i nie odczuwam ciężkości w żołądku. Dzięki regularnym posiłkom, mam dużo sił na  ćwiczenia .

Co ważne zdrowe posiłki mogą być naprawdę smaczne (jak np. pieczone szaszłyki warzywne z cukinią i pomidorkami koktajlowymi). Nie wymagają dużo czasu, ani dużych nakładów finansowych. Tak naprawdę, od początku diety wydaję na jedzenie mniej pieniędzy niż przed jej rozpoczęciem.

Jeżeli chodzi o korzyści, to z pewnością warto wspomnieć o lepszym samopoczuciu. Wreszcie cieszy mnie życie. Nawet stałam się bardziej zorganizowana.

Rano staram się przygotować posiłki na cały dzień. Zajmuje mi to 30-40 minut. Dla niektórych może wydawać się sporo, ale jak zobaczyłam ile czasu marnuje na siedzenie przed komputerem uznałam, że nie jest to aż tak dużo. Można oczywiście naszykować sobie wszystko dzień wcześniej. Trzeba po prostu odpowiednio zaplanować sobie czas i trzymać się ustalonego harmonogramu.

SPRAWDŹ: sport uzależnia jak narkotyk

Istotną zaletą jest moja większa pewność siebie. Codziennie znajomi komplementują to, jak bardzo się zmieniam i nie chodzi tylko o wygląd zewnętrzny. Stałam się większą optymistką i inaczej patrzę na życie. To, co może wszystkich demotywować (ja również miałam z tym wielki problem), to wychodzenie na wieczorne imprezy czy spotkania ze znajomymi. Kieliszek wina nie zaszkodzi, natomiast jeżeli ktoś lubi podjadać (tak jak ja), to warto aby zabrał ze jako pzekąskę, np. sobą suszone owoce

Faktycznie miałam kilka wpadek żywieniowych, ale najważniejsze to się nie poddawać. Trzeba zapomnieć o tym co nie wyszło i iść dalej, ćwiczyć i stopniowo uczyć się nowych nawyków , bo one nie przychodzą z dnia na dzień. Ja sama uznałam, że spróbuję przez miesiąc współpracować z Pauliną i jeżeli nie zadział to odpuszczę.... ale zadziałało i to skutecznie."

Jeżeli chcesz podzielić się z nami swoją metamorfozę, napisz do nas fitness_sport@agora.pl

Wejdź na blog Pauliny, polub fanpage na  Facebooku i obserwuj Paulinę na  Instagramie .

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.