Lesley Maxwell to wysportowana 63-latka z Australii, która nie ma zamiaru zwolnić tempa ani na sekundę. Pomimo tego, że ma trójkę wnucząt, wciąż chętnie znajduje siłę i czas, by regularnie odbywać treningi na siłowni. Kobieta przełamuje wszelkie stereotypy - w wieku 48 lat postanowiła zostać trenerką personalną. Jak widać, świetnie realizuje się w tej roli i odnosi liczne sukcesy. Jednym z nich jest posiadanie Fitness Certification III&IV, który uprawnia w Australii do pracy na siłowni i prowadzenia treningów dla grup.
63-letnia Lesley Maxwell zaskakuje formą
Do tej pory Lesley Maxwell zdążyła wziąć udział w licznych zawodach, podczas których oceniana była jej idealnie umięśniona sylwetka.
Zawsze bardzo interesowałam się fitnessem i zdrowiem. Byłam zdeterminowana, aby znaleźć sposób na to, by moje ciało wyglądało młodziej
- przyznaje w jednym z wywiadów.
Wiele osób próbowało zniechęcić kobietę i przekonywało ją, że takie starania są bezsensowne, a efekty na pewno nie będą widoczne. Nawet mama Lesley twierdziła, że mężczyźni nie lubią dziewczyn z mięśniami. Kobieta ani przez sekundę w to nie wierzyła i zawsze starała się podążać swoją ścieżką. To prawda, 63-latka nie może narzekać na brak zainteresowania ze strony płci przeciwnej. Zdarza się, że i młodsi mężczyźni próbują nawiązać z nią kontakt. Kobieta przyznaje, że nigdy nie czuła się lepiej ze sobą i swoim ciałem. Wiek jest dla niej jedynie liczbą!
Maxwell pragnie także, by wszystkie kobiety pamiętały o tym, że nigdy nie jest za późno na przywrócenie seksapilu. Zachęca do aktywności fizycznej, która pozytywnie wpływa na kondycję ciała i pracę całego organizmu.
Na czym polega sekret idealnego wyglądu kobiety? Trenerka zdradziła, że ćwiczy pięć dni w tygodniu przez godzinę i wykonuje głównie martwe ciągi, przysiady, wyciskania klatki piersiowej. W jadłospisie 63-latki nie goszczą niezdrowe fast foody, a produkty bogate w składniki odżywcze dodają jej ciału witalności.
