Nadgarstek selfie - kontuzja XXI wieku?

Nadgarstek selfie - czym jest i jak się objawia? Czy robienie selfie może być ryzykowne? Skąd bierze się zespół cieśni nadgarstka i jak do tego przyczyniają się technologie?

Nadgarstek selfie to potoczna nazwa zespołu cieśni nadgarstka. Na tę przypadłość cierpi coraz więcej młodych osób, a to wszystko za sprawą telefonów komórkowych i komputerów. Zbyt długi czas, który spędzamy w dzisiejszych czasach obcując z technologiami, przyczynia się do powstawania zaburzeń w funkcjonowaniu nerwu pośrodkowego. Rozwojowi zespołu cieśni nadgarstka sprzyja powtarzanie tych samych czynności, które obciążają nadgarstek - stąd potoczna nazwa schorzenia. 

Jak objawia się przypadłość nadgarstka selfie?

Główne objawy to drętwienie ręki, a w szczególności palców, mrowienie oraz uczucie kłucia. Z czasem objawy te nasilają się, a ból może promieniować aż do barku. Piekący ból z czasem jest coraz potężniejszy, pogorszyć się może również sprawność nadgarstka i jego manualność, dlatego nie warto tego problemu lekceważyć. 

Zobacz:  Halle Berry pokazała wojownicze ruchy! Tak wygląda jej zabójczy trening

Czy samo robienie selfie może doprowadzić do cieśni nadgarstka? 

O wypowiedź poprosiliśmy fizjoterapeutę oraz masażystę, Cezarego Ciecierskiego: 

Urządzenia mobilne, takie jak telefon komórkowy czy tablet, same w sobie nie są w stanie przyczynić się do wystąpienia zespołu cieśni nadgarstka. Mimo to przypadłość ta jest dość powszechną kontuzją wśród młodych osób. Zazwyczaj jej przyczyną jest praca fizyczna lub biurowa. Najczęściej występuje ona u osób spędzających dużo czasu przy komputerze - dużo piszących na klawiaturze czy korzystających z myszki. A to wszystko przez to, że w trakcie tych czynności nadgarstek jest zadarty lekko ku górze, co nie stanowi neutralnej pozycji dla stawu promienno-nadgarstkowego i na dłuższą metę może prowadzić do poważnych powikłań ograniczających jego mobilność 

Jak leczyć kontuzję i jak się przed nią uchronić? 

Leczenia operacyjnego można uniknąć poprzez profilaktykę. Dobrym rozwiązaniem są ćwiczenia mniej więcej raz na godzinę w trakcie pracy poprzez rozruszanie nadgarstka, ruszanie stawem góra-dół. Ważne jest również zapobieganie ustawianiu nadgarstka w skrajnych pozycjach, czyli w zgięciu lub wyproście. Przy pracy biurowej można się uchronić przed zespołem cieśni nadgarstka przez odpowiednie ułożenie ręki, np. przy pracy na klawiaturze ustawiać rękę nad klawiaturą, nie wyginając nadgarstka. Warto zainwestować w podkładkę do myszki z żelową wkładką pod nadgarstek. 

- podpowiada fizjoterapeuta

Zobacz:  Pracujesz przy biurku? Koniecznie zadbaj o plecy!

A co jeśli wystąpiły już pierwsze objawy?

Jeśli pojawiły się symptomy mogące świadczyć o początkach schorzenia, warto udać się do lekarza w celu kontroli. Niezbędna w tym wypadku może być rehabilitacja. W trakcie leczenia zespołu cieśni nadgarstka stosuje się krioterapię, ultradźwięki czy neuromobilizację nerwu pośrodkowego

- odpowiada ekspert.

Jak się okazuje nadgarstek selfie to żartobliwe określenie powszechnego problemu związanego z nagminnym korzystaniem z urządzeń elektronicznych. Być może zbyt częste robienie selfie może pogłębić już istniejący problem ze stawem promienno-nadgarstkowym, jednak samo wykonywanie zdjęć nie jest sprawcą kontuzji. A więc bez obaw, fani selfie uratowani! 

Więcej o:
Copyright © Agora SA