Urlop na plaży? Sposoby na szybkie pozbycie się brzuszka

Wakacje to ten czas, kiedy chętnie eksponujemy ciało. W bikini musi prezentować się dobrze! Co więc zrobić, kiedy nasz brzuszek wystaje więcej niż powinien? Przedstawiamy sposoby na szybkie pozbycie się brzuszka.

Oczywiście, odchudzanie do sezonu bikini najlepiej zacząć odpowiednio wcześniej. Nie dwa tygodnie wcześniej, a minimum z dwumiesięcznym wyprzedzeniem. Wtedy nasze odchudzanie będzie racjonalne, dobrze przygotowane, a efekty zostaną z nami zdecydowanie na dłużej. Jednak większość z nas nie raz i nie dwa była w sytuacji, kiedy plany odchudzania spaliły na panewce i potrzebujemy szybko rozprawić się z wystającym brzuszkiem. Jak się go pozbyć jak najszybciej?

Po pierwsze dieta

Jeśli chcesz szybko pozbyć się wystającego brzuszka, koniecznie zmień dietę. Na pierwszy ogień niech pójdzie niezdrowe, śmieciowe jedzenie. Zapomnij o obiadach w restauracjach fast food. Wyeliminuj ze swojej codziennej diety napoje gazowane, słodzone, zamknięte w kartonach soki. Pij wodę mineralną, ziołowe i zielone herbaty. Unikaj cukru, śmietanki do kawy.

Nie jedz produktów wysoko przetworzonych. Nie kupuj więc paczkowanej żywności – od wędliny zaczynając, a kończąc na zupkach z proszku.

Podejdź rozsądnie do węglowodanów w diecie. Ich powinni być jak najmniej. Stawiajmy raczej na węglowodany złożone, a proste zostawmy tym, którym nie zależy na płaskim brzuszku.

Nigdy nie urządzaj głodówek. To najgorszy pomysł. Osłabiasz organizm, łapiesz choroby, odwadniasz się. Zapomnij wtedy o wakacjach, nie będziesz mieć siły nawet na wyjście z łóżka. Na dodatek po szybkiej utracie pierwszych kilogramów, nasz metabolizm znacząco zwolni, zatrzyma się w pewnym momencie i bardzo trudno będzie pobudzić go na nowo.

Każdego dnia zjadaj pięć małych posiłków. Warto pilnować także stałych pór jedzenia. To sprawi, że będziemy spalać kalorie na bieżąco.

Wiele osób chwali sobie chwilowe odstawienie laktozy i glutenu. Tę metodę polecają szczególnie modelki, które przed ważnymi pokazami nie jedzą produktów należących do tych grup. I mają rację. U niektórych gluten i laktoza powoduje wydęcie brzucha.

Kolejną przydatną sprawą w pozbyciu się wystającego brzuszka wydają się być suplementy diety. Te, które zawierają CLA, L-karnitynę pomagają w transporcie kwasów tłuszczowych i odpowiadają za detoks w organizmie. Dzięki nim zdecydowani łatwiej pozbędziemy się oponki na brzuchu.

Po drugie ćwiczenia

Nie oszukujmy się. Jeśli chcemy spędzić urlop na plaży i szukamy sposobów na pozbycie się brzuszka, nic tak nie zadziała jak dobrze dobrane ćwiczenia. O dziwo, nie pomogą nam klasyczne brzuszki. Zdziwieni? To prawda, że to ćwiczenie wzmacnia mięśnie brzucha, ale nie sprawia, że ta partia ciała wyzbywa się tkanki tłuszczowej. Okazuje się, że jeśli chcemy mieć płaski brzuch, musimy pracować nad całym ciałem.

Najlepsze i najbardziej widoczne efekty dają ćwiczenia typu cardio. Sprawdzi się bieganie, jazda na rolkach, jazda na rowerze czy pływanie. Wsparciem dla tego typu ćwiczeń będzie trening interwałowy. W różnych cyklach, naprzemiennie wykonujemy konkretne ćwiczenia. A tłuszcz spala się sam!

Oczywiście nie należy się przetrenowywać. Codzienna aktywność fizyczna to za dużo. Dwa-trzy treningi w tygodniu zdecydowanie nam wystarczą. Jeśli koniecznie chcemy ćwiczyć codziennie, postawmy na dwa intensywne treningi w tygodniu. W pozostałe dni wybierajmy delikatne ćwiczenia rozciągające, na przykład jogę, Pilates czy stretching. Dzięki nim nie dopuścimy do przetrenowanie, a nasze mięśnie się znacząco uelastycznią.

Po trzecie regeneracja

Niewiele osób o tym wspomina, ale bardzo ważnym elementem zdrowego stylu życia i pracy nad własną sylwetką, a więc też sposobem na szybkie pozbycie się brzuszka jest odpowiednia regeneracja. Jesteśmy przemęczeni pracą, domowymi obowiązkami. Kiedy dołożymy do tego intensywne treningi kilka razy w tygodniu, dietę, którą nasz organizm odbiera jako rodzaj stresu, zmęczenie murowane. Co robić?  Przede wszystkim wysypiać się. Powinniśmy spać około siedmiu godzin dziennie. W innym wypadku nasz organizm będzie wydzielał kortyzol, czyli hormon stresu. A od tego już tylko krok do odkładania się tłuszczu w dolnej części naszego brzucha.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.