Benzoesan sodu - czym jest i czy może być szkodliwy dla zdrowia?

Benzonesan sodu to jeden z tzw. ulepszaczy smaków. Czym się charakteryzuje i czy może być szkodliwy dla zdrowia?

W rejestrze dodatków do żywności benzoesan sodu znajdziemy pod oznaczeniem E211. Substancja posiada również swoją odmianę, która występuje w naturze. Jak bardzo szkodliwy jest to związek, czym się charakteryzuje i gdzie występuje? 

Benzoesan sodu - charakterystyka

Substancja E211 ma postać białego proszku lub granulek, które są pozbawione zapachu. Jest to popularny na rynku środek konserwujący, który hamuje rozwój pleśni, drożdży oraz bakterii. Produkty, które zawierają wyjątkowo dużo benzoesanu to przede wszystkim słodzone napoje. Według specjalistów, dzienna bezpieczna dawka substancji, którą możemy dostarczyć organizmowi to 5 mg na kilogram masy ciała. Przekroczenie tej dawki może mieć poważne skutki zdrowotne.

Benzoesan sodu - co to jest?

To związek chemiczny, który w celach przemysłowych jest pozyskiwany zwykle w wyniku zobojętnienia kwasu benzoesowego węglanem albo wodorotlenkiem sodu. Substancja dobrze rozpuszcza się w wodzie. Nie ma wpływu na działanie mikroflory jelitowej człowieka. 

Naturalny benzoesan sodu, oznaczony jako E210, występuje w wielu roślinach np. żurawinie, malinach, borówkach, śliwkach, jabłkach, a także w takich produktach jak goździki, cynamon oraz grzyby. W środowisku naturalnym pełni taką samą funkcję, jak w przypadku sztucznego konserwowania żywności - chroni przed powstaniem pleśni, bakterii oraz grzybów. 

W przemyśle E211 znalazł zastosowanie jako substancja konserwowania kolorowych, słodzonych napojów, przecierów owocowych, dżemów, margaryn, piw, jogurtów, konserw warzywnych czy marynowanych śledzi.

Czy benzoesan jest szkodliwy dla zdrowia?

Wspomniana substancja konserwująca, tak jak każda, w dużych ilościach jest szkodliwa dla zdrowia. Jest zagrożeniem zwłaszcza dla osób wrażliwych - może powodować takie powikłania, jak: pokrzywka, astma, drgawki czy nadmierne pocenie się. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA