Meghan Markle od zawsze mogła pochwalić się szczupłą sylwetką. Również w ciąży księżna Sussex wyglądała naprawdę dobrze. Kilka dni po tym, jak 6 maja na świat przyszedł jej syn Archie, cała rodzina opublikowała wspólne zdjęcie, które wywołało niemałe zamieszanie w sieci. Dlaczego? Otóż widać na nim Meghan Markle w stylizacji, która może nie uwydatniła, ale z pewnością nie zakryła wystającego po ciąży brzuszka. Kobiety z całego świata dziękowały Meghan za to, że pokazała, jak naprawdę wygląda się kilka dni po porodzie.
Na temat sylwetki Megahn Markle wypowiedziała się również polska gwiazda, Małgorzata Rozenek-Majdan, która w rozmowie z Party.pl powiedziała:
Meghan Markle pokazała prawdziwą siłę i pewność siebie, bo wyszła, pokazała, że: "Jestem kobietą, która przed chwilą urodziła synka i tak wygląda kobieta po porodzie. Nie ma się czego wstydzić, to jest normalne".
Z kolei Katie Nicholl, ekspertka i reporterka rodziny królewskiej w najnowszym wywiadzie zdradziła, jak Meghan Markle chce wrócić do formy po ciąży. W rozmowie z Entertainment Tonight Nicholl mówiła raczej o niskiej aktywności fizycznej. Ujawniła również, że świeżo upieczona mama Archiego Harrisona Mountbatten-Windsora unika wszystkiego, co jest zbyt męczące.
Nie spieszy się z powrotem do formy. Od urodzenia upłynęły tylko cztery tygodnie, a ona bardzo łagodnie podchodzi do treningu
- potwierdziła.
Niektórych może to dziwić, bo przypomnijmy, że zanim Meghan została księżną Sussex, była dla siebie bardzo surowa w kwestii treningów i trenowała nie tylko często, lecz także bardzo intensywnie.
Katie zdradziła, że Meghan Markle w powrocie do formy postawiła na postpartum jogę, czyli trening jogi dla kobiet po porodzie, a także spacery po Windsor Great Park i delikatne ćwiczenia. Nicholl dodała, że tym razem Meghan jest dla siebie łagodna i nie przestrzega żadnych rygorystycznych zasad ani nie narzuca sobie żadnej presji.