Agnieszka to polska youtuberka, która od ponad dwóch lat prowadzi swój kanał o nazwie "Aga in America", na którym dzieli się z widzami nie tylko swoim życiem w Stanach Zjednoczonych, ale przede wszystkim pokazuje, jak wygląda frutariańska dieta jej oraz członków jej rodziny.
W grudniu ubiegłego roku, Aga poinformowała fanów o guzie, który lekarze znaleźli w jej mózgu (wcześniej, ze względu na zwiększone ryzyko nowotworu, poddała się podwójnej mastektomii). Choć lekarze zapewniali, że ryzyko powiększenia guza jest małe, po ciąży zwiększył się on o 25 proc. Youtuberka zrezygnowała jednak z konwencjonalnego leczenia i zamiast operacji zdecydowała się na terapię w ośrodku na Kostaryce, która polegała na 22 dniowej, zupełnej głodówce, podczas której żywiła się jedynie wodą twierdząc, że ten sposób ma pomóc jej wyleczyć guza w mózgu. Decyzja Agnieszki wywołał ogromne kontrowersje wśród internautów, a youtuberka podejrzewana była o wstąpienie do sekty. Ze względu na burzę, która rozpętała się przez filmiki nakręcone podczas głodówki, Aga postanowiła usunąć część z nich ze swojego kanału. Po powrocie z Kostaryki opublikowała filmik, w którym mówiła, że zakończyła głodówkę wcześniej, a ostatnio pojawił się na jej kanale filmik o negatywnych efektach głodówki.
Jedna z obserwatorek "Aga in America" zagłodziła się na śmierć
Niestety, w ostatnim czasie internet obiegła smutne wiadomość, że jedna z obserwatorek kanału "Aga in America" zmarła w wyniku zagłodzenia, o czym poinformował youtuber o pseudonimie "Keksu". W jednym ze swoich ostatnich filmów, youtuber opowiedział o przypadku Marceliny, u której na skutek długotrwałego głodzenia się doszło do zatrzymania krążenia.
Chciałem Wam przekazać smutną wiadomość. Chciałbym Wam przekazać, że Marcelina z mojego materiału, dla której "Aga in America" była inspiracją, "Frutarianizm = Śmierć", zmarła w poniedziałek wieczorem. W poprzednich filmach opowiadałem, że udało nam się uratować Marcelinę. Już w następnych materiałach jej mama opowiadała o jej przypadku, z wynikami badań w ręku, jak to udało się wybudzić ją z letargu. Czytałem Wam, jak napisała do mnie: "Bardzo żałuję, że nie natrafiłam na Ciebie wcześniej, dziś byłabym może zdrowa". Jak się okazuje, Marceliny nie udało się uratować - powiedział.
Dalej w nagraniu "Keksu" przeczytał maila, którego dostał od mamy Marceliny:
Zmieniła się cała postać rzeczy, jeszcze nie wiem co dalej z tym wszystkim zrobię, ale na pewno tego tak nie zostawię. Myślę, że niewiele można z tym zrobić. Jest to sytuacja o tyle trudna, bo oprócz Marceliny mam jeszcze syna i córkę. Wiem, że córka miała zaburzenia odżywiania jeszcze zanim Aga założyła kanał. Nigdy nie napisałam, że Aga jest winna tym zaburzeniom. Tylko cały czas uważałam i uważam, że przyczyną pogłębiania się tych zaburzeń jest ideologia, którą ona głosi. Sposób przekazu, który jest zawarty w jej filmach i to, że podtrzymuje to w nastolatkach i korespondencji prywatnej, twierdząc, że można robić tak jak ona i nic złego się nie stanie. Tak było w przypadku Marceliny. Ona nie nazywa tego dietą, tylko stylem życia. I stało się. Trzeba teraz uświadamiać matki, nastolatki i młode kobiety. Niech Marcelina będzie przestrogą - cytuje youtuber.
