Ewa Chodakowska podsumowuje "Dance dance dance". "Ładunek emocji nie do przerobienia"

Ewa Chodakowska była jedną z jurorek w programie "Dance dance dance". Trenerka już kilkukrotnie mówiła o jej udziale w tanecznym show, ale teraz, po odcinku finałowym, po raz kolejny zabiera głos.
Zobacz wideo

Ostatni odcinek wzbudził sporo emocji nie tylko wśród jurorów, ale przede wszystkim telewidzów, którzy poczuli się oszukani. Dlaczego? Chodziło o finał "Dance dance dance", który został nagrany wcześniej, wyemitowany w ubiegłą niedzielę i puszczony "na żywo", gdzie telewidzowie mogli głosować na swoją ulubioną parę. Fani tanecznego show od razu to zauważyli i zarzucili stacji, że finał został ustawiony i po co tak oszukiwać. 

Ostatecznie zwycięzcami pierwszej edycji "Dance dance dance" zostali Wiktoria Gąsiewska i Adam Zdrójkowski. Na drugim miejscu uplasowała się Patricia Kazadi z siostrą Victorią, a na trzecim Kasia Dziurska i Emil Gankowski

Wczoraj Ewa Chodakowska po raz kolejny postanowiła napisać, czym dla niej był ten program i podziękować ludziom współpracującym przy produkcji. 

Ewa Chodakowska o "Dance dance dance'

- Program @dancedancedancetvp przeszedł moje najśmielsze oczekiwania, pod każdym względem. Powiem Ci w sekrecie, że po każdym nagraniu wracałam do domu o północy i jeszcze przez trzy godziny leżąc w łóżku, gapiłam się w sufit. Ładunek emocji nie do przerobienia. Taneczny SHOW stał się prędko podróżą w głąb siebie, każdego z nas - tak uczestników, jak i jurorów. Ba! Widzowie też chyba dali się porwać emocjom. Myślę, że każdy z nas mógł znaleźć tutaj coś dla siebie. Ja przyznaje, że zaczerpnęłam masę inspiracji i cały ogrom pięknych wspomnień. Dziękuje każdej osobie, która współtworzyła ten projekt [...] - napisała Ewa Chodakowska

 

Choć na początku fani zarzucali Chodakowskiej, że się "sprzedała" to ostatecznie odbiór jej osoby był bardzo pozytywny. Niektórzy uważali, że jako jurorka się nie sprawdzi, bo przecież nie zna się na tańcu, ale jej oceny zwykle dotyczyły motywacji, zaangażowania i emocji. Ewa Chodakowska mocno wierzyła i wspierała Kasię Dziurską, która, choć ostatecznie odpadła tuż przed finałem, to dla wielu była zwycięzcą, dlatego, że jej solówka do piosenki Sia, przejdzie do historii. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.