Anna Lewandowska bez retuszu. Zdjęcia z najnowszej kampanii zaskakują

W internecie coraz częściej widzimy trend na naturalność. Gwiazdy pokazuję siebie bez makijażu i jakichkolwiek obróbek graficznych. Zdecydowała się na to również Anna Lewandowska. Jak wygląda?

JOGA w domu dla początkujących

Anna Lewandowska bez retuszu 

Anna Lewandowska od kilku lat jest ambasadorką marki Calzedonia. Trenerka niedawno promowała kolekcję rajstop, a teraz wstąpiła w najnowszej kampanii strojów kąpielowych. 

Wielu fanów zauważyło, że Lewandowska wygląda inaczej. Szczególną uwagę zwraca jej bardzo umięśniony brzuch, nad którym widać, że gwiazda intensywnie pracowała. Zdjęcia z Dubaju tylko to potwierdzają. 

 

Najnowsze zdjęcia, które wykonała Marta Wojtal zaskoczą was jeszcze bardziej. Co więcej, wszystkie z nich są albo wykonane na backstage, albo prosto z aparatu bez żadnej obróbki. jak w takim razie wygląda Anna Lewandowska bez żadnych filtrów? Zobaczcie sami. 

 

Fani są zachwyceni i przecierają oczy ze zdumienia nad obecną formą Lewandowskiej. Nie da się ukryć, że tak dobrze żona Roberta Lewandowskiego dawno nie wyglądała . W jednym z komentarzy zdradziła, że do nowej kampanii Calzedonii intensywnie się przygotowywała. Co do tego nie mamy żadnych wątpliwości, bo jej brzuch to marzenie.

Jak zrobić taki brzuch??!! Marze o tym... Pani Aniu jest Pani idealna! - komentowali.

Nie wszyscy jednak uważają tak samo jak fanka, której komentarz zamieściliśmy wyżej. Jedna z obserwatorek napisała: 

Tak się zastanawiam... Te sesje zdjęciowe to już jakieś szaleństwo, a nie można propagować bardziej naturalnych fotek? - zapytała.

Trenerka szybko jej odpowiedziała: 

Są naturalne, zdjęcia robione prosto z komputera.

Do rozmowy włączyła się także Marta Wojtal, która odpowiedzialna jest za zdjęcia. Fotografka zawsze stawia na naturalność i na próżno szukać u niej mocno wyretuszowanych sesji, dlatego zarzuty jednej z obserwatorek są według innych mocno przerysowane. 

Zgadzacie się z tym? Podoba wam się nowa sesja Lewandowskiej? 

 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.