Mózg i pory roku: zimą zapamiętujesz więcej

Latem lepiej się skupiasz, zimą - zapamiętujesz. Co stroi nasz mózg do takiej sezonowej pracy? Czy tylko natężenie światła dziennego?
Zimą mamy większą zdolność do zapamiętywania. Zimą mamy większą zdolność do zapamiętywania. FOT. CORBIS/PROFIMEDIA

Latem lepiej się skupiasz, zimą - zapamiętujesz.

Artykuł pochodzi z magazynu Tylko Zdrowie. Do kupienia w środy z Gazetą Wyborczą.

 

Tylko Zdrowie

Latem lepiej się skupiasz, zimą - zapamiętujesz. Co stroi nasz mózg do takiej sezonowej pracy? Czy tylko natężenie światła dziennego?

Nasze ciało pracuje sezonowo. Geny włączają się i wyłączają m.in. w zależności od pory roku, podobnie jest z niektórymi hormonami - mamy ich w organizmie mniej lub więcej. Wiadomo, że pora roku wpływa na naszą odporność, a także na nastrój.

Sezonowość dotyka naszej fizjologii na wielu poziomach: dowiedziono, że ma wpływ na ciśnienie krwi, poziom cholesterolu lub spożycie kalorii. Ostatnio sezonowe wahania poziomu ekspresji genów opisano dla ludzkich leukocytów we krwi i tkanki tłuszczowej.

Ponadto istnieją też sezonowe zmiany w zachowaniu się ludzi. Zimą częściej płodzimy dzieci i... umieramy. Niewiele jednak wiadomo na temat tego, czy te sezonowe zmiany odbijają się na fizjologii ludzkiego mózgu.

Teraz się okazuje, że tak! To, czy jest lato, czy zima, wpływa na to, w jaki sposób pracuje nasz mózg!

Zobacz: Nowe zalecenia dietetyków. Awans warzyw i kawy w piramidzie żywienia

Sprawdź: Dietetyk radzi: Dieta dla urody

Zmęczeni Herosi Zmęczeni Herosi 123rf

Długość dnia ma znaczenie

Gilles Vandewalle i jego współpracownicy z uniwersytetu w Liege w Belgii zeskanowali mózgi 28 ochotników w różnych porach roku podczas wykonywania przez nich testów na koncentrację uwagi. Testy te sprawdzały też funkcjonowanie pamięci krótkotrwałej. Mózgi ochotników (młodych i zdrowych) obserwowano za pomocą funkcjonalnego rezonansu magnetycznego (MRI), podczas gdy wykonywali dwa różne zadania poznawcze.

Aby mieć pewność, że wyniki rzeczywiście oddają sezonowość działania naszych funkcji poznawczych, a nie są skutkiem warunków środowiskowych w dniu testu, uczestnicy przebywali w zamkniętych pomieszczeniach laboratorium już cztery-pięć dni przed badaniem. W pokojach panowały stała temperatura i natężenie światła w dzień.

Wiele osób uważa, że ich zdolność do koncentracji zimą mocno szwankuje. I okazuje się, że tak jest rzeczywiście.

U wszystkich badanych występował podobny wzorzec - latem ich mózgi pokazywały szczyt swoich możliwości, jeśli chodzi o koncentrację uwagi i skupienie się na wykonywanej czynności. Zimą za to znacznie lepiej funkcjonowały rejony odpowiedzialne za zapamiętywanie. Reakcje mózgu podczas wykonywania tych zadań różniły się znacznie w poszczególnych porach roku.

Sprawdź: Skolioza. Skrzywienie kręgosłupa, które warto leczyć

Zobacz: Słodycze - czy jest sposób, aby jeść je z umiarem?

Sezonowość jest związana przede wszystkim z długością dnia. Sezonowość jest związana przede wszystkim z długością dnia. fot. Agnieszka Zawistowska / Akcjagrecja.pl

Co stroi nasz mózg do takiej sezonowej pracy?

Potencjalnie jest wiele takich czynników. Na pewno znaczenie ma długość dnia (czyli natężenie światła dziennego), ale niewykluczone też, że temperatura, wilgotność powietrza oraz liczba interakcji społecznych (latem częściej spotykamy ludzi) i aktywność fizyczna.

- Z naszych badań wynika, że sezonowość związana jest jednak po prostu z długością dnia, ale oczywiście nie możemy wykluczyć innych czynników - uważa dr Vandewalle.

Wyniki tej niedużej, ale ciekawej próby uczonych wskazują, że na przestrzeni roku mózg może działać w różny sposób, aby dostosowywać się do czynników sezonowych. To pozwala utrzymać mu stałą wydajność pracy.

Badacze sugerują, że u niektórych osób ta sezonowość pracy mózgu może być zaburzona. Ilu z nas mówi jesienią, że najchętniej poszłoby tak jak niedźwiedzie spać na zimę i obudziło się dopiero na wiosnę? I chodzi nie tylko o spadek nastroju, ale też o brak energii, senność czy spowolnienie procesów myślowych. Zimą wielu z nas nie ma pomysłu na nowe projekty, trudniej nam się skupić, bywamy mniej kreatywni.

Niewykluczone, że u osób, które częściej reagują w ten sposób, mózg trudniej przystosowuje się do zmiany pory roku. Nie umie odpowiednio się nastroić.

Zobacz: Dobre uczynki jak witaminy

Sprawdź: Jak podkręcić metabolizm? Dietetyk radzi

smutek smutek fot. Shutterstock

Lato przemocy

Dzienne zmiany w środowisku ukształtowały życie na Ziemi, a istnienie rytmu dobowego stwierdzono u większości organizmów żywych. Pory roku także są zmianami środowiska, tyle że zachodzącymi na wyższym szczeblu. To roczne wahania środowiskowe, do których organizmy są dobrze przystosowane.

Istnieje wiele badań wskazujących na sezonowe wzory zachowań ludzkich - niekiedy zaskakujące.

W wielu krajach zachodnich liczba samobójstw osiąga swój roczny szczyt właśnie wiosną, a nie zimą, kiedy dni są najkrótsze. Zjawisko to zaczyna narastać z końcem lutego, a swoje apogeum ma w kwietniu i maju.

Z kolei z badań brytyjskich wynika, że zachowania agresywne połączone z przemocą wobec innych zdarzają się w tym kraju najczęściej w miesiącach letnich. W USA ten przyrost agresywnych zachowań jest wyraźnie przesunięty o miesiąc później.

- W świetle tych badań to, że funkcje poznawcze ludzkiego mózgu też wykazują sezonowość, nikogo już specjalnie nie dziwi - mówił w komentarzu do pracy na łamach "New Scientist" Russell Foster z Uniwersytetu Oksfordzkiego, neurolog i specjalista od rytmu okołodobowego. - Problemem jest jedynie to, że nadal mamy niewielkie pojęcie, w jaki sposób te zmiany w pracy mózgu zachodzą, jaki jest ich mechanizm.

Zobacz: Bezsenność. Dlaczego nie możesz spać? Chorujesz czy się nakręcasz?

Sprawdź: Fast foody na zdrowie? Da się!

Zimowa depresja - skąd się bierze?

Nawet dobrze znane zjawisko zimowej depresji nie jest w pełni wyjaśnione przez naukę.

Sezonowe zaburzenia afektywne, tzw. SAD, kiedyś uznawano jedyne za zwykłe zaburzenie nastroju według klasyfikacji zaburzeń psychicznych Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego. Ale jej ostatnie wydanie już zaliczyło SAD do czynników rozwoju ciężkiej klinicznej depresji.

Sezonowe zaburzenie afektywne opiera się na teorii, że pewne spadki nastroju pojawiają się u niektórych osób w odpowiedzi na zmniejszenie ilości światła słonecznego.

SAD przyciąga uwagę badaczy od ponad 30 lat. Co ciekawe, mimo nowej klasyfikacji Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego niedawne badania wykonane z udziałem ponad 35 tys. Amerykanów nie potwierdziły, że występowanie SAD może być jednym z głównych czynników ryzyka rozwoju ciężkiej klinicznej depresji!

Na razie wszystko wskazuje na to, że lato nie powinno być jedynie okresem wakacji, ale też czasem na pracę wymagającą skupienia.

Zimą zaś weźmy się do zajęć wymagających od nas zapamiętywania nowych rzeczy.

Sprawdź: Herbata z pokrzywy dla zdrowia i urody

Zobacz: Co jeść przed treningiem i po treningu?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.