Wiosenne przesilenie. 7 sposobów, jak nie dać się zmęczeniu, przeziębieniu i spadkowi energii

Najpierw nie możemy doczekać się wiosny, a gdy przychodzi, narzekamy na brak sił i rozdrażnienie. Nic dziwnego - mamy za sobą kilka miesięcy bez słońca, z kalorycznym jedzeniem, w ogrzewanych pomieszczeniach. Nasz biologiczny zegar zanotował już, że jest więcej słońca. Pomóż ciału zgrać się z rytmem przyrody.

1. Pracuj w ziemi

Artykuł pochodzi z magazynu Tylko Zdrowie. Do kupienia w środy z Gazetą Wyborczą.

Tylko Zdrowie

Zajmij się ogrodem, a jeśli go nie masz, zaoferuj pomoc znajomym, którzy mają działkę. Albo załóż ogródek na balkonie.

Co nam daje hortiterapia, czyli leczenie ogrodem? Gdy plewimy grządki, sadzimy rośliny, mamy bezpośredni kontakt z bakteriami Mycobacterium vaccae , które znajdują się w glebie. Ziemia na rękach i pod paznokciami przynosi zdrowotne korzyści. Łagodzi objawy łuszczycy, astmy i alergii. Mycobacterium vaccae poprawiają też nastrój i zmniejszają bóle. Badania wykazują, że obecność tych bakterii pomaga nawet zwalczać objawy depresji.

Doświadczenia na myszach pokazują, że bakterie Mycobacterium vaccae wstrzyknięte gryzoniom aktywują u nich neurony uwalniające serotoninę. Działanie to jest identyczne jak antydepresyjnego prozacu!

Uczucie szczęścia i satysfakcji daje też sam widok kiełkujących rzodkiewek czy kwitnących krzaków. Największą moc leczniczą mają ogrody, w których rosną i kwiaty, i rośliny jadalne.

Praca w ogrodzie uspokaja, obniża poziomu kortyzolu, czyli hormonu stresu. Pomaga walczyć z bezsennością.

Badania prowadzone przez Szwedów dowodzą, że uprawa ogrodu o jedną trzecią zmniejsza ryzyko udaru i zawału serca u osób po 60. roku życia. Jeśli boisz się o swoje stawy, możesz pielęgnować grządki, siedząc na stołku.

Zobacz: 8 powodów dla których warto mieć ogród

Jazda na rowerze pomoże ci utrzymać smukłą sylwetkę. Jazda na rowerze pomoże ci utrzymać smukłą sylwetkę. Fot. GETTY IMAGES

2. Wyciągnij rower

Możesz dojeżdżać nim do pracy zamiast autobusem czy samochodem. Albo chociaż rób weekendowe wycieczki. Jazda na rowerze to same korzyści dla zdrowia i samopoczucia. Pół godziny pedałowania dziennie wzmacnia odporność. Wysiłek na świeżym powietrzu zwiększa przepływ krwi w komórkach skóry, poprawia ich odżywienie, pobudza produkcję kolagenu, zmniejszając objawy starzenia. Ale co tam wygląd! Dzięki rowerowi zyska też twoje życie seksualne. Badania dowodzą, że mężczyźni po pięćdziesiątce, którzy jeżdżą na rowerze przynajmniej przez trzy godziny w tygodniu, 30 proc. rzadziej borykają się z zaburzeniami erekcji.

Schudniesz i poczujesz się szczęśliwy. Twój organizm wytworzy endorfiny, naturalne hormony szczęścia. Uzależniają, ale to dobre uzależnienie.

Zobacz: 8 oznak, że powinnaś zacząć ćwiczyć

3. Grilluj (ale zdrowo)

Czas spędzony na powietrzu w gronie znajomych to zawsze dobry pomysł. Tylko nie kładź na grillu kiełbasy! Przygotuj drób, ryby, warzywa, owoce, sery.

Używaj wyłącznie węgla drzewnego lub drewna z drzew liściastych. Iglaste zawiera żywice, które uwalniają podczas spalania szkodliwe substancje. Nigdy nie pal na grillu papierów, dykty czy malowanego drewna.

Staraj się też nie używać podpałki. To produkt pochodzenia naftowego, którego opary drażnią oczy i drogi oddechowe, a nawet mogą wywołać zatrucie objawiające się sennością, otępieniem i bólami głowy. Jeśli już jej użyjesz, to musisz odczekać 15-20 minut, aż związki w niej zawarte się ulotnią.

Jedzenie najlepiej kłaść na aluminiowe tacki, które izolują mięso od węgla. Tłuszcz i soki, wytapiając się, nie będą skapywały na grill, przez co znacznie zmniejszysz ilość toksycznych związków w potrawie. Najgorsze są wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (w skrócie WWA), nadtlenki, wolne rodniki, nitrozaminy i heterocykliczne aminy aromatyczne.

Porcje mięsa przeznaczone na grill warto wcześniej przez co najmniej cztery godziny marynować, najlepiej w piwie. Najbardziej ochronne właściwości ma ciemne piwo, które aż o 53 proc. zmniejsza substancje rakotwórcze obecne w grillowanym mięsie w porównaniu z tym, które nie było zamarynowane w podobny sposób.

Ochronne działanie ma też marynowanie z dodatkiem oliwy, octu winnego, czosnku, cebuli i ziół, np. rozmarynu, bazylii, mięty, szałwii, majeranku i oregano.

A dlaczego nie grillować kiełbasy? Zawarta w niej saletra w wysokiej temperaturze, a potem pod wpływem kwasu żołądkowego zmienia się w rakotwórcze nitrozaminy.

Sprawdź: Grillowanie w wersji light - dietetyk radzi

. . www.rannygahoots.blogspot.com

4. Wietrz się

Po miesiącach zalegania na kanapie albo przed kominkiem czas najwyższy zacząć oddychać prawdziwym powietrzem.

Wychodź więc z domu, otwieraj szeroko okna, wpuszczaj do środka słońce. Przypomnij sobie, ile przyjemności i radości daje otwarta przestrzeń i świeże powietrze.

Dużo spaceruj, żeby zrzucić oponkę z brzucha. Z ewolucyjnego punktu widzenia niedobór ruchu jest zwiastunem zagrożenia śmiercią głodową. Kiedy brakło roślin do zbierania i zwierząt do upolowania, nasi przodkowie przestawali się ruszać. Oszczędzali siły, żeby wygrać wyścig ze śmiercią i doczekać lepszych czasów. Bezczynność niesie więc organizmowi sygnał: spowolnij metabolizm i tyj, ile wlezie.

Zobacz: Stres skraca życie. Jak organizm reaguje na życie w napięciu? Gdzie widać szkody?

. . www.sheilapai.com

5. Patrz na zieleń

Wychodź do parku, jedź za miasto, chodź po łąkach, obserwuj, jak rozwijają się rośliny, napawaj się widokiem świeżej zieleni. Kontemplowanie przyrody przynosi odpoczynek.

Rób przerwy w pracy, wstawaj od biura i wyglądaj przez okno na drzewa (jeśli masz taką możliwość). Ten widok uspokaja. Nic dziwnego, że projektanci szpitali i innych obiektów medycznych zalecają, by wieszać obrazy drzew w salach i sadzić zieleń wokół budynków.

Pobyt w otoczeniu drzew zwiększa zadowolenie z życia i poprawia działanie układu odpornościowego.

Według badań spacer po parku zmniejsza objawy charakterystyczne dla depresji u 71 proc. chorych. Dla porównania - takiej pozytywnej zmiany doświadczyło 45 proc. chorych spacerujących po galerii handlowej (22 proc. badanych z tej grupy przyznało, że poczuło się jeszcze gorzej).

Badania pokazują, że pracownicy biurowi, którzy mieli na widoku roślinność, byli bardziej zadowoleni ze swojej pracy i odczuwali większą satysfakcję życiową niż ci, którzy widzieli z okna np. inny biurowiec.

Zobacz: Joga twarzy - 6 naturalnych sposobów na młodszy wygląd ?

. . .

6. Wystaw się na słońce

Nie siedź w domu w pogodne dni. Wychodzenie na słońce poprawia nastrój. W krajach skandynawskich, gdzie kąt padania promieni słonecznych przez cały rok jest mniejszy niż w Polsce, notuje się znacznie więcej przypadków depresji i samobójstw.

Dzięki promieniom słonecznym nasza skóra może wreszcie zacząć sama produkować witaminę D, która jest kluczowa dla procesów odpornościowych. Jej niedobór zwiększa zapadalność na infekcje i zwiększa ryzyko chorób o podłożu autoimmunologicznym, czyli tych, w których układ odpornościowy zwraca się przeciwko komórkom ciała.

Uczeni dopiero zaczynają poważnie badać związek pomiędzy witaminą D a zaburzeniami nastroju. Ale wszystko wskazuje na to, że taki istnieje. Wiadomo m.in., że także komórki w mózgu - neurony - mają na swojej powierzchni receptory witaminy D.

Żeby dostarczyć organizmowi optymalna dawkę witamy D, należy wystawiać na słońce odkryte ramiona i nogi (nieposmarowane kremem z filtrem) przez 15-20 minut. Najlepiej między godziną 10 a 15. Oczywiście trzeba pamiętać, że nadmierne opalanie się zwiększa ryzyko raka skóry, więc już musisz kupić krem z filtrem i stosować na dłuższe wyjścia.

Zobacz: Jak poprawić samopoczucie? [15 SPOSOBÓW]

. . www.aktywnysmyk.pl

7. Dotleń się na hulajnodze

Hulajnogą możesz skrócić czas dotarcia do przystanku autobusowego, a w pracy schować ją pod biurkiem. Kiedyś jeździły na niej tylko dzieci. Teraz ta moda ogarnia również dorosłych. I dobrze. Jazda na hulajnodze wzmacnia mięśnie nóg, pośladków, brzucha, pleców, nawet szyi.

Poza tym jazda na hulajnodze daje dużo radości, odmładza.

Zobacz: 8 sposobów na odreagowanie stresu

Więcej o:
Copyright © Agora SA