Kawa chroni przed powrotem raka

- Po raz pierwszy udało się znaleźć dowód na to, że amatorzy kawy są lepiej chronieni przed rakiem jelita grubego. Zwłaszcza przed jego nawrotem - ogłosił prof. Charles Fuchs ze słynnego Instytutu Badań nad Rakiem Dana-Farber (USA). W walce z nowotworem pomagać ma też ekstrakt z żurawiny oraz aspiryna.
Naukowcy znaleźli dowód, że picie kawy chroni przed nawrotem choroby Naukowcy znaleźli dowód, że picie kawy chroni przed nawrotem choroby Pixabay

Rak jak cukrzyca

Artykuł pochodzi z magazynu Tylko Zdrowie. Do kupienia w środy z Gazetą Wyborczą.

 

Tylko Zdrowie

W projekcie amerykańskiego instytutu udział wzięło 1000 pacjentów, którzy byli leczeni z powodu raka jelita grubego (przeszli operację i chemioterapię). W trakcie chemioterapii wypełniali szczegółowe ankiety dotyczące sposobu odżywiania się. Ankietę powtórzono po roku. Potem przyszedł czas na obserwację analizę otrzymanych wyników.

Kawa. Zielona, ziarnista, rozpuszczalna- 21 faktów, których o niej nie wiesz

Naukowcy znaleźli dowód, że picie kawy chroni przed nawrotem choroby. - Stwierdziliśmy, że najbardziej pod tym względem chronione były osoby, które piły cztery lub więcej filiżanek kawy (zawierających w sumie ok. 460 miligramów kofeiny) dziennie. W tym przypadku ryzyko nawrotu raka jelita grubego było aż o 44 proc. mniejsze niż u pacjentów, którzy kawy nie pijali - wyjaśnia prof. Fuchs w najnowszym wydaniu "Journal of Clinical Oncology".

Nieco słabszą ochronę zapewniały dwie lub trzy filiżanki kawy dziennie, a w przypadku jednej rezultat ten był prawie zerowy.

- Nasze wyniki muszą zostać powtórzone i potwierdzone. To żelazna zasada. Jeżeli jednak jesteś amatorem kawy i jesteś leczony z powodu raka jelita grubego, to nie przestawaj jej pić. Jeżeli jednak jesteś pacjentem, ale wcześniej nie pijałeś kawy, to zanim zaczniesz to robić, porozmawiaj wpierw ze swoim lekarzem - mówi prof. Fuchs.

To nie pierwsze badanie, które sugerowało, że kawa może obniżać ryzyko chorób nowotworowych, m.in. raka piersi, wątroby, prostaty, czerniaka złośliwego.

Jak wyjaśnia prof. Fuchs, kierowany przez niego zespół skupił się na kawie także z powodu doniesień, że kawa zmniejsza ryzyko rozwoju cukrzycy typu 2. - A przecież czynniki ryzyka cukrzycy - otyłość, siedzący tryb życia, niezdrowa, bogata w tłuszcze i kalorie dieta oraz wysokie stężenie insuliny - są także czynnikami ryzyka rozwoju raka jelita grubego - przypomina prof. Fuchs.

Ćwicząc 3 minuty w tygodniu możesz uniknąć cukrzycy

kawa kawa Pixabay

Kawa - na czym polega jej cudowne działanie?

Na czym polegać może ochronne działanie kawy? Według naukowców z Instytutu Dana-Farber na pewno kluczowa jest tu sama kofeina, a nie pozostałe składniki kawy - badania pokazały, że kawa bezkofeinowa nie chroni przed rakiem.

Dokuczają ci zakwasy? Pij kawę!

Jedna z hipotez mówi, że konsumpcja kofeiny sprawia, iż komórki organizmu stają się bardziej wrażliwe na insulinę (insulinooporność to główny mechanizm rozwoju cukrzycy 2 typu). - Dzięki temu nie musimy produkować aż tak dużych ilości insuliny. A mniejsze stężenie insuliny przekłada się na wyhamowanie toczących się w organizmie procesów zapalnych, które, jak wiadomo, same w sobie są czynnikiem ryzyka zarówno cukrzycy, jak i raka - tłumaczy prof. Fuchs.

Apeluje przy tym, by oprócz kawy nie zapominać o tradycyjnych metodach profilaktyki przeciwnowotworowej, takich jak redukcja otyłości, regularna aktywność fizyczna i zdrowa dieta.

 

Żurawina zwykle znana jest jako środek zwalczający infekcje dróg moczowych Żurawina zwykle znana jest jako środek zwalczający infekcje dróg moczowych fot. Shutterstock

Żurawina zmniejsza guzy

Ostatnie dni przyniosły nam kolejną wiadomość dotyczącą już nie tyle profilaktyki, ile potencjalnej terapii raka jelita grubego.

- Dotychczas używaliśmy żurawiny przede wszystkim jako środka chroniącego i zwalczającego infekcje dróg moczowych. Może się jednak okazać, że to dopiero początek - przekonywali naukowcy z Uniwersytetu w Massachusetts podczas zakończonego w ubiegłym tygodniu 250. zjazdu Amerykańskiego Towarzystwa Chemicznego (największego naukowego towarzystwa na świecie).

- Coraz więcej wiemy na temat różnych składników diety i ewentualnej roli, jaką mogą odgrywać w profilaktyce, ale również terapii chorób nowotworowych. Rak jelita grubego wydaje się szczególnie interesujący pod tym względem - mówiła podczas kongresu dr Catherine Neto, główna autorka pracy.

Wraz ze swoim zespołem odkryła, że związki chemiczne uzyskane z ekstraktu żurawiny mogą zabijać komórki raka jelita grubego. - Na przestrzeni lat zidentyfikowaliśmy kilkanaście cząsteczek pozyskanych z żurawiny, które mają potencjał niszczenia komórek rakowych w laboratorium. Wciąż jednak brakowało nam dowodu, że są one w jakimkolwiek stopniu skuteczne w żywym organizmie - mówiła dr Neto.

Z pomocą przyszedł jej kolega z uczelni dr Hang Xiao - wyhodował zmodyfikowane genetycznie myszy, u których dochodziło do zachorowań na ludzką formę raka jelita grubego.

Dr Neto wykonała trzy sproszkowane ekstrakty z żurawiny. Pierwszy z całych owoców, drugi zawierał tylko obecne w żurawinie polifenole (mają silne właściwości przeciwzapalne i stąd właśnie może się brać prozdrowotne działanie żurawiny), a trzeci miał wszystkie inne, niebędące polifenolami, związki.

Czystek. Ma opóźniać starzenie i chronić przed rakiem. Naprawdę to potrafi?

Ekstrakty wymieszano z pożywieniem chorych myszy, przy czym - jak podkreślają autorzy eksperymentu - nie były to jakieś gigantyczne ilości, ale dawka odpowiadająca szklance żurawiny dla człowieka.

Po 20 tygodniach takiego karmienia porównano wyniki.

- Okazało się, że najbardziej skuteczny był wyciąg z całych owoców. W porównaniu z grupą kontrolną (w ogóle nieotrzymującą żurawiny) u myszy karmionych tym ekstraktem stwierdzono o połowę mniej guzów, a te pozostałe były w dodatku wyraźnie mniejsze. Co więcej, zaobserwowaliśmy, że ekstrakt z żurawiny zdecydowanie ograniczył procesy zapalne toczące się w organizmach gryzoni - mówiła podczas zjazdu dr Neto.

Badaczka zapowiada już kolejne badania mające wyjaśnić, na czym dokładnie polega przeciwrakowe działanie ekstraktu z żurawiny i czy można go będzie ewentualnie wykorzystać w przypadku ludzi.

Bikram joga leczy i odchudza

Aspiryna Aspiryna 123rf

Otyłość i aspiryna

Naukowcy z angielskich uniwersytetów w Leeds i Newcastle przeanalizowali przypadki prawie tysiąca osób, u których rozpoznano zespół Lyncha. To rzadka choroba genetyczna, w której - na skutek uszkodzenia systemu naprawy DNA w komórkach - często rozwija się rak jelita grubego.

Uczestników (pochodzili z 16 krajów) podzielono na dwie grupy. Pierwsza przez dwa lata dostawała dwie tabletki (600 mg) aspiryny dziennie. Druga otrzymywała placebo.

Uczestników obserwowano przez następne dziesięć lat.

W tym okresie na raka jelita grubego zachorowało w sumie 55 osób - napisał w "Journal of Clinical Oncology" prof. John Burn, jeden z głównych autorów pracy. - Osoby otyłe były aż 2,75 razy bardziej narażone na rozwój raka niż osoby szczupłe. Każda jednostka wskaźnika BMI ponad normę zwiększała prawdopodobieństwo zachorowania o 7 proc. - podaje prof. John Matters, kolejny autor.

Najciekawsza obserwacja dotyczyła jednak aspiryny. - W przypadku osób zażywających dwie tabletki dziennie ryzyko zachorowania było takie samo bez względu na to, czy ktoś był otyły, czy nie. Innymi słowy, wydaje się, że zażywanie dwóch tabletek aspiryny dziennie niweluje wpływ otyłości na ryzyko rozwoju raka jelita grubego.

Czy to oznacza, że powinniśmy łykać profilaktycznie aspirynę? Na pewno nie. Lekarze coraz ostrożniej podchodzą do tego dostępnego bez recepty leku, wskazując na ryzyko skutków ubocznych - uszkodzenia śluzówki przewodu pokarmowego i krwawienia.

- Główne przesłanie płynące z tych badań jest takie, że w ramach profilaktyki raka jelita grubego wszyscy powinniśmy dbać o właściwą wagę ciała. Natomiast można zacząć rozważać, czy w pewnych grupach, rodzinach, w których dochodzi do częstszych zachorowań na raka jelita grubego, osobom z nadwagą nie należałoby zacząć podawać profilaktycznie aspiryny - tłumaczą Burn i Matters.

Czy i jak to robić, odpowiedzieć ma kolejne badanie angielskich naukowców, w którym udział weźmie 3 tys. osób.

Woda z cytryną, len mielony, a może ocet jabłkowy? - od czego najlepiej zacząć dzień

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.