Stali bywalcy każdej siłowni - typologia

Od dawna chodzisz na siłownię? To już kolejna z rzędu, a ty masz wrażenie, że wciąż widujesz te same osoby. Nic dziwnego, okazuje się, że kluby fitness czy inne miejsca, gdzie możesz przyjść i "poprzerzucać żelazo", mają to do siebie, że przyciągają pewnych ludzi. Podrywacz, Narcyz, Dżaga - to tylko niektóre typy z naszej galerii z przymrużeniem oka.
makijaż na fitness makijaż na fitness shutterstock

Dżaga

Na każdej siłowni musi być kobieta, która sprawia, że mężczyźni z trudem nie zrzucają sobie hantli na głowę podczas treningu. Pojawia się z równie atrakcyjną koleżanką, sama lub w towarzystwie przypakowanego przystojniaka. Ma na sobie seksowne leginsy i kuszący top, który podkreśla wszystkie jej walory. Najczęściej można ją spotkać w sekcji z maszynami kardio, ewentualnie na macie, gdy rzeźbi brzuch. Czasem używa maszyn i hantli, ale tylko tych lekkich, żeby "nie mieć za dużych ramion".

Lekko umalowana, zawsze nienagannie uczesana, nigdy nie stawia na zbyt intensywny trening, bp przecież pot może zepsuć ten efekt. Choć taki mokry top mógłby jeszcze bardziej namieszać... Kiedy ćwiczy, staje w taki sposób, żeby każdy mógł podziwiać jej jędrne pośladki. Czasem podejdzie do ciebie i poprosi o pomoc: "Czy możesz mi pokazać, jak się na tym ćwiczy?". Uważaj!

Ćwiczenia: wszystko o klubach fitness Ćwiczenia: wszystko o klubach fitness fot. Zai Aragon/Shutterstock

Podrywacz

Tak, jak Dżaga działa na mężczyzn, tak Podrywacz na kobiety, a przynajmniej robi wszystko, by tak się stało. Rozgląda się dookoła, jest towarzyski i udaje, że zna każdego.

"Pokażę ci coś. Jak dociśniesz łokcie mocniej do żeber, to mięsień będzie lepiej pracował" usłyszysz. Podejdzie od tyłu i chętnie złapie cie w biodrach, żeby się upewnić, że twoja postawa jest poprawna.

"Nie widziałem ciebie tutaj wcześniej. Chyba trenujemy w innych godzinach. Może skoczymy na jakiś białkowy obiad po treningu?" zaproponuje ten, który na ćwiczeniach za mocno się nie zna i na siłownię przychodzi po to, by poznać fajną dziewczynę i poczuć się lepiej ze świadomością, że "coś robi".

trening trening fot. Shutterstock

Wujek "Dobra Rada"

Najważniejsze jest to, by nie pomylić Podrywacza z Wujkiem "Dobra Rada". Drugi różni się tym, że niezwykle serio traktuje swoją misję: "Ja wiem wszystko najlepiej i muszę się teraz podzielić moją wiedzą z każdym". Dla niego płeć nie ma większego znaczenia: podpowiada każdemu, kto w jego przekonaniu źle wykonuje ćwiczenie.

"Wyprostuj plecy, lekko ugnij kolana" to najprostsze z porad, jakie usłyszysz od Wujka "Dobra Rada". Zaraz po tym, zacznie ci układać lepszy program treningowy, opowiadać o tym, jak sam zaczynał swoją przygodę z siłownią, a potem zaproponuje ci kilka alternatywnych ćwiczeń, bo te, które robisz, nie przyniosą pożądanych efektów. Jedno jest pewne: Wujek "Dobra Rada" wie najlepiej i będzie cie przekonywał do tego momentu, aż zobaczy, że wykonujesz ćwiczenie poprawnie. Powodzenia!

trening trening fot. Shutterstock

Zrywowiec

Każdy może mieć lepszy i gorszy dzień. Jest jednak pewien typ ludzi, którzy na co dzień nie dbają o zdrowie: jedzą wszystko, co wpadnie w ręce, piją hektolitry piwa, a potem przychodzą na siłownię i przez dwie godziny walczą na bieżni, by "wypocić alkohol i kalorie".

Nie jest tajemnicą, że ze względu na jakość spożywanego jedzenia, zapach, który unosi się obok nie należy do najpiękniejszych na świecie, dlatego, jeśli nie chcesz się upić od samego wąchania, radzimy biegać dwie bieżnie dalej. Dobrze byłoby zerknąć co jakiś czas na Zrywowca i sprawdzić, czy jeszcze żyje, bo żarty żartami, ale taki trening naprawdę może się źle zakończyć.

masa masa fot. Shutterstock

Narcyz

Narcyz ma niewiele wspólnego z Podrywaczem. Dlaczego? Dlatego, że całą uwagę koncentruje na sobie. Nie obchodzi go to, czy przy maszynach kardio akurat pojawiła się samotna Dżaga, ani nie słucha tego, o czym rozmawiają inni koledzy z siłowni. Liczy się tylko on i jego płaski brzuch.

W przerwach między poszczególnymi seriami chętnie staje przed lustrem i sprawdza, czy kaloryfer zmienił się na jeszcze twardszy. Podnosi koszulkę i przygląda się. Fakt, że dla wszystkich pozostałych osób, wygląda to śmiesznie, nie ma znaczenia. Prawdziwy Narcyz jest odporny na krytykę, wręcz ją uwielbia. "Zazdroszczą" myśli.

trening i plotki trening i plotki fot. Shutterstock

Psiapsióły i Kumple

Psiapsióły to najczęściej dwie dziewczyny (czasem więcej, ale nie lubią, gdy robi się tłok), które trenują razem. Męskim wariantem tej relacji są Kumple i właściwie wszystko, co napiszemy o żeńskim układzie, może analogicznie przenieść na mężczyzn.

Psiapsióły przychodzą trenować razem, bo tak jest im łatwiej się zmotywować, do tego czas mija w mgnieniu oka, bo podczas brzuszków na macie czy wymachiwania hantlami można pogadać o facetach, poplotkować o koleżance, która akurat nie przyszła, czy wymienić się wskazówkami na temat tego, który tusz najlepiej wydłuża, a który pogrubia rzęsy (tematy Kumpli będą nieco inne: imprezy, alkohol, motoryzacja i kobiety).

Więcej jest gadania niż ćwiczenia, a już podczas treningu ustalają czy zaraz po idą na pastę i wino do nowo otwartej włoskiej knajpki czy lody do ulubionej kawiarni. W końcu po ciężkiej pracy można zaszaleć... Panowie zazwyczaj wybierają piwo.

geek geek fot. Shutterstock

Geek

Jak umilić sobie czas na treningu? Zawsze można odpisywać na wiadomości, czytać newsy, śledzić znajomych na facebooku czy po prostu gadać przez telefon. Geek nigdy nie rozstaje się ze swoim smartfonem i każdą okazję wykorzystuje do tego, by nadrobić zaległości dotyczące nowinek technologicznych czy czegokolwiek innego...

Rozmawia nie tylko podczas przerw między seriami, ale też podczas samego treningu. Najważniejsze, by gadać tak głośno, żeby każdy słyszał i takie bzdury, których usłyszeć nikt by nie chciał.

trening trening fot. Shutterstock

Student

I na koniec studenci, bo nie mają łatwego życia. Trzeba się uczyć, imprezować, kupić karnet na siłownię. Jak rozpoznać studenta? Janek, który ćwiczył już w 4 różnych miejscach w Warszawie, określa to tak:

- Typ w t-shircie z azt'su albo z bitwy na PlayStation 3, chudy, kieszonkowe wydał na siłkę, więc na odżywki czy dobre jedzenie nie wystarczyło. Podoba mu się Agnieszka z grupy na ćwiczeniach, ale ona chodzi z przypakowanym typem, więc i on porzuca gry na rzecz siłowni. Wszystko w imię zdobycia jej serca.

- Nie wie jak ćwiczyć, jak obsługiwać maszyny, bo jedyne, co dotychczas miał w ręku, to ołówek i pad od PS'a, więc chodzi po siłowni, maszyny wykorzystuje jak ławkę w parku, ale z tego względu, że obiecał sobie ćwiczyć 2h po zajęciach, siedzi codziennie. Powoduje, że nawet amatorzy cieszą się z postępów na siłowni, bo widzą, że mogłoby być gorzej. Ma krótkie gatki i tenisówki.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.