Coraz węższa talia i jeszcze większe pośladki. Co się dzieje z Kim Kardashian? To już nie wygląda nawet naturalnie

W każdej ciąży (poza trzecią, do której Kim wynajęła surogatkę) gwiazda przytyła około 30 kilogramów. Wszyscy pamiętamy zdjęcia jej stóp w za małych sandałkach na obcasie, po których było doskonale widać nadmiar kilogramów i wody. Również jej brzuch w pewnym momencie przypomniał jej powiększone pośladki. 

Na jej profilu niejednokrotnie mogliśmy zobaczyć zdjęcia z siłowni, a także fani "Z kamerą u Kardashianów" mogli to zobaczyć na ekranach TV. Nowe zdjęcia potwierdzają, że jej sylwetka znowu bardzo się zmieniła. 

Kim Kardashian niedawno pochwaliła się nowymi zdjęciami z wakacji. Widzimy na nich celebrytkę z zarysowanymi mięśniami brzuch i bardzo wąską talią. Coś nam tu jednak nie pasuje. Kim albo wycięła sobie żebra, albo świetnie umie posługiwać się photoshopem. 

Również jej pupa wydaje się znacznie większa niż poprzednio. Jej ciało zaczyna przypominać karykaturę normalnej sylwetki, bo chyba nikt już nie wierzy w to, że taki efekt można osiągnąć na siłowni. 

Trend na duże pośladki, które wylansowała celebrytka przez moment nawet był ok, ale to co widzimy teraz nie mieści nam się w głowie. Również fani Kim są zaniepokojeni tym, co się dzieje z ulubienicą mediów. Jak tak dalej pójdzie to już wkrótce gwiazda zamieni się w nienaturalną lalkę barbie. A może już się tak stało?