Kamila Szczawińska. Modelka z ogromną pasją do sportu [WYWIAD]

Modelka światowej sławy, szczęśliwa i spełniona mama, miłośniczka zwierząt i pasjonatka jazdy konno. Na co dzień prowadzi własnego bloga, zdrowo gotuje i aktywnie spędza każdą wolną chwilę. Opowiedziała nam o swojej diecie i treningu, dzięki którym nie tylko dobrze wygląda, ale świetnie się czuje.
Kamila Szczawińska Kamila Szczawińska facebook.com/kamila.szczawinska

Kamila Szczawińska

rusz się

Zdradzisz nam tajemnicę tak świetnej sylwetki będąc mamą dwójki dzieci?

Kamila: Kiedy 4 lata temu urodziła się Kalina, postanowiłam, że chce udowodnić sobie, że można być wciąż atrakcyjną mamą. Można dobrze wyglądać pomimo tego, że ma się dwójkę dzieci i bardzo dużo obowiązków na głowie.

Najpierw zapisałam się na zajęcia z tańca, później dwa lata temu zapisałam się na zajęcia z tańca na rurze. Potem zaczęłam biegać, dodałam inne sporty jak pływanie na wakeboardzie czy nauka pływania na kitesurfingu. Później oczywiście, standardowo jak u większości rodzin dołączyła jazda na rowerze. Do tego doszły jeszcze fitnessowe i wzmacniające zajęcia na siłowni, które bardzo mi się spodobały. Stwierdziłam, że sport to jest coś, co bardzo lubię. Powoli zaczęłam się od niego uzależniać, ale w takim dobrym tego słowa znaczeniu.


Polub profil Kamili na Faceboooku
Obserwuj Kamilę na Instagramie

 

 

Kamila Szczawińska Kamila Szczawińska facebook.com/kamila.szczawinska

Powrót do formy

Sylwia Szostak. Motywacja z Facebooka. GALERIA

Kamila: Oczywiście to nie jest tak, że zostawiam dzieci i wychodzę na trening. Raczej staram się to wszystko razem pogodzić. Zazwyczaj układam sobie plan dnia tak, że chodzę na trening rano, kiedy dzieci są w przedszkolu. Myślę, że to zamiłowanie do sportu plus zamiłowanie do zdrowego, takiego prawidłowego i bardzo racjonalnego żywienia spowodowały, że udało mi się w pełni powrócić do formy.

Kamila Szczawińska Kamila Szczawińska facebook.com/kamila.szczawinska

Motywacja do treningów

Jesteś kobietą sukcesu, która świetnie sobie radzi w życiu zawodowym i niektórzy uważają Ciebie za wzór do naśladowania. Na co dzień masz tyle obowiązków związanych z pracą, ale zawsze dołączają do nich jakieś sportowe aktywności np. jazda konno, fitness, wspinaczka, czy taniec. Skąd na to wszystko bierzesz czas i energię?

Kamila: Myślę, że sport nakręca. W momencie kiedy kończy się trening, wypełnia mnie takie poczucie przyjemności i spełnienia, że od razu chce się już tego następnego. Oczywiście na samym początku jest ciężko. Sama miałam momenty, kiedy zimą temperatura dochodziła do -20 stopni na dworze, a ja wieczorem musiałam iść na trening pole dance. Zdarzały się momenty, że mi się nie chciało i traciłam motywację, ale zawsze po takim "wymuszonym" treningu miałam dużą satysfakcję oraz radość, że jednak się zdecydowałam i na niego poszłam.

Jak każdy, także czasami mam momenty zwątpienia i czuję, że mi się nie chce. Wtedy dostaję taką super wiadomość na blogu jak teraz. Czytelniczka piszę, że czyta mój blog od dwóch miesięcy, od deski do deski i to jest naprawdę bardzo miłe. Czytam wszystkie komentarze oraz odpisuję na wiadomości i staram się to robić w miarę systematycznie. Lubię mieć kontakt z ludzmi, którzy rozumieją moja pasję i mnie w tym wspierają.

Kamila Szczawińska Kamila Szczawińska facebook.com/kamila.szczawinska

Co trenować?

Kamila: Myślę także, że jest tak wiele dyscyplin sportowych, że każdy może tak naprawdę znaleźć coś dla siebie. Jak ktoś nie lubi wody może pokochać sporty zimowe. Jeśli ktoś nie lubi śniegu, to może pokochać bieganie albo siłownię. Sporty są tak różnorodne, że nie warto ograniczać się tylko do jednej dyscypliny. Nawet wskazane jest próbowanie tak wielu, żeby znaleźć w końcu tę, którą się pokocha. Ważne jest odszukanie czegoś, co sprawi, że rozkochamy w tym siebie, swoją rodzinę oraz swoich przyjaciół.

Tak naprawdę sport to nie tylko sylwetka, ale przede wszystkim zdrowie, zdrowy kręgosłup, zdrowe mięśnie, zdrowe serce i zdrowa krew. Bez zwątpienia zawdzięczam to i zyskałam dzięki aktywności fizycznej. Oczywiście należy też pamiętać, żeby nie przeforsowywać swojego organizmu i słuchać jego potrzeb, więc wszystko należy robić zdrowo i co najważniejsze z głową. Jednak należy także pamiętać, że sport jest podstawą.

Kamila Szczawińska Kamila Szczawińska facebook.com/kamila.szczawinska

Stosujesz jakąś specjalną dietę?

Kamila: Właśnie skończyłam studia na kierunku psychodietetyka, więc jako psychodietetyk muszę obalać w ogóle mit magicznego słowa jakim jest dieta. Dieta kojarzy nam się z czymś krótkotrwałym i z reguły czymś co ma nas odchudzić. Jednak według norm dietetycznych, dieta to jest po prostu racjonalne żywienie się i sposób na życie.

Generalnie, patrząc z perspektywy tego kolokwialnego znaczenia, nie stosuje żadnych diet. Jeśli jednak mówimy o takiej prawdziwej diecie, to prowadzę racjonalną i zdrową. Na pewno jest ona bardzo przemyślana. Staram się, żeby jedzenie było zdrowe, zawierało dużo składników odżywczych, czyli wszystko to, co jest nam potrzebne, żeby zdrowo funkcjonować. Stąd też moje studia i zainteresowanie tą dziedziną. Chce wiedzieć co jem, jak się powinno jeść oraz czego należy unikać.

Kamila Szczawińska Kamila Szczawińska facebook.com/kamila.szczawinska

Pasja do gotowania

Kamila: Bardzo też lubię gotować, a rodzina przepada za moją kuchnią. Rzeczy, które pokazuje na swoim blogu, to są naprawdę bardzo ekspresowe dania, które pozwalają na zaoszczędzenie czasu. Po prostu wrzucam produkty do garnka, one gotują się przez 20min., pół godziny, a później tylko to miksuje i mam gotową zupę krem.

Tak naprawdę ludziom się wydaje, że to gotowanie podobne jest do tego stosowanego według starych babcinych standardów, gdzie trzeba robić kotlety, rozbić mięso, wymoczyć w jajku i panierce, do tego ugotować zupę i coś jeszcze. Do tego rzeczywiście potrzeba pół dnia spędzonego w kuchni.

Jeżeli jednak chodzi o takie moje gotowanie, to staram się to robić według zasad racjonalnego oraz zdrowego żywienia. Przede wszystkim krótko gotuję, żeby jedzenie nie straciło swoich składników odżywczych, nie kupuję przetworzonego jedzenia i sama też tego mocno przetworzonego nie produkuję. Zrobienie pysznego i pełnowartościowego soku zajmuje mi 5 minut, a zrobienie zupy to kolejne 5, czyli czas na przygotowanie oraz zmiksowanie składników. Gotując tak wiem, że moje dzieci mają pełnowartościowy obiad. Codziennie też dbam o to, żeby oprócz tego przedszkolnego miały ten prawdziwy, we własnym domu.

Kamila Szczawińska Kamila Szczawińska facebook.com/kamila.szczawinska

Jak zaraziłaś swoje dzieci pasją do sportu?

Kamila: Dzieci trochę nie mają wyjścia. Muszą podążać za nami, bo zarówno ja i mój mąż jesteśmy bardzo usportowieni. Chociaż myślę, że jakby bardzo się buntowały to oczywiście wysłuchałabym ich potrzeb. Natomiast nasze pociechy uwielbiają sport. Ostatnio nauczyły się jeździć na rowerze bez bocznych kółek i teraz za każdym razem, kiedy wracamy z przedszkola czy jakiś dodatkowych zajęć, one koniecznie chcą iść jeszcze na rower. Czasami sama się zastanawiam skąd one biorą na to siłę.

Kamila Szczawińska Kamila Szczawińska facebook.com/kamila.szczawinska

Dawanie dobrego przykładu dzieciom

Kamila: U mnie jeszcze dochodzi kwestia stresu organizacyjnego, żeby to wszystko zaplanować i dopiąć. Może przez to ja mam mniej energii niż one. Natomiast moje dzieci uwielbiają każdy sport i myślę że to jest dobre, żeby zachęcać je do niego i świecić dobrym przykładem. Trzeba także aktywnie uczestniczyć w ich życiu sportowym. Kiedy idziemy do stajni, to razem czyścimy konie i razem jeździmy. Kiedy idziemy na wspinaczkę to idziemy całą rodziną, każdy się wspina i każdy obserwuje jak radzi sobie ten drugi.

To nie jest też tak, że ja wysyłam dzieci na zajęcia dodatkowe, siedzę sobie i czytam gazetę. Myślę, że wtedy one się zniechęcają i nudzą. Jeżeli jednak widzą, że robimy coś razem, to jest taka między nami lekka rywalizacja i ja ich w tym wspieram. Kiedy podczas ostatniej wspinaczki powiedziałam Julianowi, że na pewno nie da rady wejść wyżej, to on się uparł i wszedł na samą górę. Na taką pierwszą ściankę, na której sama się kiedyś bałam. Byłam z niego dumna, że on sam tego chciał i się przełamał. Absolutnie ich do tego nie zmuszam, ale chyba mają takie samozaparcie po mnie. Wiem, też że mają z tego satysfakcję i sprawia im to radość.

Kamila Szczawińska Kamila Szczawińska facebook.com/kamila.szczawinska

Co myślisz o treningach grupowych?

Kamila: Bardzo lubię podglądać treningi grupowe i ludzi na nich ćwiczących. Tak jak to się dzieję np. na Reebok Fitness Camp. Takie ogromne treningi bardzo motywują i jednoczą. To jest idealne rozwiązanie dla tych osób, które mają problem z motywacją, żeby w ogóle zacząć ćwiczyć.

Moim zdaniem treningi grupowe są takim świetnym bodźcem wyzwalającym i motywującym. Czasami kiedy ćwiczę i czuję, że chce odpuścić, a widzę, że pani przede mną, która jest ode mnie o 15 albo 20 lat starsza nadal daje radę, to ja też nie mogę się poddać. To jest takie wzajemne nakręcanie się, podobnie jak to się dzieję podczas maratonów, czy biegów ulicznych. Oczywiście nie proponuję zaczynać od maratonów, ponieważ można sobie tym zrobić więcej szkody niż pożytku, ale od biegów na 5 czy 10 km, które są teraz bardzo popularne.

Kamila Szczawińska Kamila Szczawińska facebook.com/kamila.szczawinska

Sport łączy ludzi

Kamila: Czasami jest tak, że kiedy idę biegać 10km, to mam mieszane uczucia, czy mi się chce, czy jednak nie. Jeśli jednak biegnę z bandą pozytywnie nastawionych i zmotywowanych ludzi, to nagle stwierdzam, że nie ma nic cudowniejszego, niż dobiec z nimi wszystkimi do mety i odebrać swój medal. Myślę, że jest to świetna inicjatywa, dla ludzi, którzy właśnie mają problem z samodyscypliną, żeby w ogóle zacząć ćwiczyć. Takie treningi grupowe, mogą bardzo w tym pomóc.

Można wtedy też poznać bardzo dużo nowych osób, dzięki którym pozytywnie wkręcimy się w sport i się nim zarazimy. Ja mam wielu przyjaciół od różnych aktywności sportowych. Jak dzwonię do jednej z przyjaciółek i pytam, czy idziemy na wakeboarding, to ona odpowiada wielkim aplauzem i próbujemy znaleźć jakiś pasujący nam termin. Następnie dzwonię do innej pytając o jazdę konną. Tak jest cały czas. Poznaję sporo nowych i wspaniałych ludzi, z którymi można robić naprawdę wiele różnych rzeczy i nie trzeba ograniczać się tylko do jednej dziedziny sportu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.