Podpowiadamy, co kupić i jeść, aby wasze życie seksualne odzyskało dawną pikantność. Dorzucamy też garść rad z zakresu psychologii i fizjologii, które pomogą stworzyć odpowiedni klimat i pobudzić apetyt na seks.
1. Banany Zawierają bromelainę, enzym który może podnosić libido. 2. Seler Jest bogaty w androsteron - hormon wydzielający się z męskim potem, jego zapach potrafi pobudzać kobiety. 3. Ostrygi Zawierają cynk, wchodzący w skład testosteronu, który zarówno u mężczyzn jak i kobiet podnosi libido.
4. Czosnek Każda potrawa zawierająca czosnek usprawnia dopływ krwi do narządów płciowych. Trzeba tylko pamiętać, aby jadać ją wspólnie, w przeciwnym razie z seksu nici...
5. Figi Pełne są aminokwasów, które wzmagają pożądanie. 6. Czekolada Stymuluje wydzielanie hormonów odpowiadających za dobre samopoczucie, a nic tak nie sprzyja zbliżeniu dwóch osób jak optymistyczne nastawienie.
Zanim jednak zmodyfikujesz swoja dietę na bardziej stymulującą libido, wypróbuj innych sposobów. Zacznij do rozmowy z partnerem o tym, co ci sprawia przyjemność w łóżku. Mówienie o tym stymuluje wydzielanie oksytocyny, która popycha dwie osoby ku sobie. Warto tez pamiętać o tym, że jednym z najczulszych zmysłów łączących się z erotyką jest węch. Zapach cytryn, pączków i lukrecji zwiększa dopływ krwi do genitaliów. W przypadku kobiet najlepiej działają zapachy lukrecji i ogórków. Nie wiadomo dlaczego tak jest; może znaczenie ma kształt niektórych produktów?
Na wszelki wypadek, gdyby spożywcze afrodyzjaki nie zadziałały, poznaj inne sposoby wzbudzania namiętności. Czasami sałatka z ostrygami, ani talerz pełen ogórków nie wystarczą, zwłaszcza gdy spędzasz wieczory przed telewizorem z butelka piwa w dłoni. Seksualność to kombinacja fizjologicznych i psychologicznych reakcji na impuls erotyczny. Dlatego i libido i sama sprawność seksualna zależą od bardzo wielu czynników - tych bliższych ciału i tych bliższych duszy. Oto siedem sposobów na podgrzanie temperatury związku i podniesienie możliwości seksualnych.
1. Żyj zdrowo Jedz rozsądnie, starannie dobieraj produkty i regularnie ćwicz. Dbając o dobra kondycję ciała sprawiasz, że wszystkie jego"systemy" działają jak należy. To pierwszy i podstawowy krok do sprawności także seksualnej. Naukowcy są pewni, że ludzie prowadzący aktywny tryb życia mają lepsze krążenie krwi także w obrębie stref intymnych.
2. Wyjdź ze skorupy Bierz aktywny udział w życiu partnera. Spędzaj z nim czas zamiast gapić się w telewizor. Nawet wspólne wpatrywanie się w szklany ekran nie służy intymnym zbliżeniom. Naukowcy przekonują, że siedzenie przed telewizorem sprzyja zaburzeniom erekcji.
3. Romantyzm dawkuj ostrożnie Chcesz pobudzić libido? Wyłącz "pościelową" muzykę i zgaś świece. Zajmij się czymś, co przyspieszy krążenie krwi, np. ćwiczeniami fizycznymi. Badania naukowe udowodniły, że każde działanie pobudzające układ nerwowy sprzyja sprawności seksualnej. Romantyczny nastrój w postaci stłumionego światła i spokojnej muzyki wycisza układ nerwowy, nastrajając raczej do snu niż seksu, choć kobiety mogą twierdzić inaczej.
4. Liczy się czas Nie chodzi tylko o to, by znaleźć czas na seks, ale by zabierać się do niego o najlepszej porze. Są bowiem dni, gdy apetyt na seks jest wyższy. W przypadku kobiet są to dni od 6 do 10 dnia cyklu. W tym czasie płeć piękna ma większą ochotę na seks i jest zdolna do przeżywania większej przyjemności. Pora dnia ma mniejsze znaczenie - poziom hormonów odpowiedzialnych za libido utrzymuje się w ciągu doby na mniej więcej stałym poziomie.
5. Ważny jest nos Zżera cię stres? Zrelaksuje cię zapach lawendy - tak twierdzą naukowcy. Jednak każdy może mieć inny ulubiony, odprężający zapach. Znajdź ten, który działa na was oboje.
6. Bądź otwarty Mów i słuchaj. Dzielenie się myślami i pomysłami pomaga partnerom zrozumieć się na wzajem i szanować. W atmosferze pokojowej rozmowy łatwiej też rozwiązywać problemy. Obie płcie mają nieco inne podejście do problemów: facet potrafi pogodzić się z kobietą w łóżku, a kobiety aby uprawiać seks, najpierw muszą się z facetem pojednać. Tak przynajmniej twierdzą kobiety. 7. Ostrożnie z alkoholem Jeden drink odpręża i sprzyja amorom, ale nadmiar wysokopocentowych napojów hamuje fizjologiczne reakcje na bodźce seksualne - oczy by chciały, ale sprzęt odmawia posłuszeństwa. Alkohol obniża aktywność układu nerwowego, impulsy biegną wolniej, pogarsza się koordynacja ruchowa, a uzyskanie pełnej erekcji czy nawilżenia pochwy staje się niemożliwe.
Zobacz także: Roślinne afrodyzjaki. Miłość na talerzu
