Świnie nie kłamią

Chcesz mieć szczupłą, umięśnioną sylwetkę? Powinieneś więc spędzać godziny na siłowni i dźwigać, biegać, jeździć na rowerze, albo... sięgnąć po chrom.

Czy wiesz, że naukowcy przeprowadzili badania na świniach, podając im chrom i obserwując jakie to przynosi skutki? Wyniki tego eksperymentu zaskoczyły naukowców (świniom było wszystko jedno). Wszystkie świnie dokarmiane chromem schudły i jednocześnie zwiększyły swoją masę mięśniową. Bez biegania na bieżni, bez treningu siłowego... Wyniki te zostały potwierdzone w kolejnym podobnym badaniu, przeprowadzonym na Uniwersytecie w Kentucky. Na dodatek chromu do diety reagują nie tylko świnie. Austriaccy naukowcy eksperymentowali w ten sposób na ludziach (obrońcy praw zwierząt mogą się więc uspokoić). Jednej grupie ochotników zafundowali niskokaloryczną dietę, a drugiej dodatek chromu do ich zwykłego jadłospisu. Po 26 tygodniach stwierdzono, co następuje: ludzie z obu grup schudli tyle samo, tylko że masa mięśniowa wzrosła tylko u ludzi przyjmujących chrom. Następnie podawano chrom ludziom z pierwszej grupy, czyli tym, którzy już schudli i wrócili do diety bardziej kalorycznej. Efekt? Wzrost masy mięśniowej bez zwiększenia ilości tkanki tłuszczowej.

Niestety współczesna dieta i powszechne zalecenia dietetyczne sprawiają, że nie przyjmujemy chromu w dostatecznej ilości, aby skorzystać z jego dobroczynnego działania: - Dietetycy radzą jadać chude mięso i produkty pełnoziarniste, które zawierają bardzo mało chromu. - Gotowe przekąski pełne są cukru, który może sprzyjać powstawaniu kwasu fitynowego, który wiąże się z chromem i utrudnia jego wchłanianie prze organizm. - Stosowane w rolnictwie środki owado- i chwastobójcze niszczą chrom znajdujący się w roślinach uprawnych. - Leki zobojętniające kwasy żołądkowe blokują wchłanianie chromu.

Chrom jest ważnym składnikiem diety. Pomaga utrzymać prawidłową masę ciała, bo działa jak pomocnik insuliny - sprawia, że działa ona skuteczniej, wychwytując cukier i sprzyjając zamienianiu go w energię. Chrom w ten sposób zmniejsza ilość insuliny, jaka jest niezbędna do obniżenia poziomu cukru we krwi. Gdy wyrzut insuliny jest duży, wychwytuje ona z krwi cukier i sprawia, że odkłada się on w postaci tłuszczu. Kiedy insuliny jest mniej, cukier znajdujący się krwi może zostać wykorzystany do produkcji energii.

Niedobory chromu to tylko jedna z przyczyn epidemii otyłości. Kolejną jest problem z leptyną . Jest to substancja, która wysyła sygnał do mózgu - jesteś najedzony, a także sprzyja uwalnianiu kwasów tłuszczowych z komórek tkanki tłuszczowej, dzięki czemu mogą zostać użyte do produkcji enregii, czyli potocznie mówiąc: spalone. Leptynę "zagłusza" produkowany z kukurydzy syrop glukozowo-fruktozowy. Dosładzane są nim soki owocowe, napoje alkoholowe i mleczne napoje fermentowane,lody, zagęszczone mleko słodzone, mrożone desery, dżemy, galaretki, wyroby cukiernicze. Substancja ta sprawia, że się przejadamy, a nasze organizmy zaczynają magazynować tłuszcz.

Jednym ze sposobów na przywrócenie prawidłowego funkcjonowania leptyny jest suplementacja diety ekstraktem z dzikiego mango afrykańskiego . Udowodniły to badania, w których wykazano, że przyjmowanie tego ekstraktu pozwoliło badanym schudnąć 13 kg w 10 tygodni.

Nadwaga lub otyłość są skutkami przede wszystkim niepohamowanego apetytu . I w tym przypadku z pomocą może przyjść natura. Środkiem o udowodnionym działaniu jest wyciąg z rośliny Garcinia camboga (południowo-indyjska roślina), która zmniejsza apetyt. Zawiera on hydrokykwas cytrynowy, który ułatwia syntezę glikogenu (paliwo dla mięśni; powstaje z glukozy). Gdy ciało produkuje więcej glikogenu, do głosu dochodzi leptyna, sygnalizując mózgowi - dość jedzenia.

W badaniach przeprowadzonych na 60 ochotnikach na Uniwersytecie Georgetown wykazano, że stosowanie wyciągu z garcinii pozwala schudnąć i ograniczyć ilość przyjmowanego pożywienia. U badanych stwierdzono także podwyższony poziom serotoniny - substancji odpowiadającej za dobre samopoczucie, przyspieszone spalanie tłuszczu i lepszą kondycję układu krwionośnego.

Osobom, które mają problemy z utrzymaniem wagi warto też polecić preparaty z fukoksantyną (naturalny ciemnoczerwony lub brązowy barwnik, występujący w komórkach okrzemek oraz brunatnic). Japońscy naukowcy dowiedli, że sprzyja ona redukcji tkanki tłuszczowej białej (ta bardziej szkodliwa wersja tkanki tłuszczowej; istnieje jeszcze tkanka tłuszczowa żółta, korzystnie działająca).

Suplementy diety z wyżej wymienionymi ekstraktami są dostępne w Polsce.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.