Sportowa szachownica

Istnieje mnóstwo mitów i stereotypów dotyczących gry w szachy. Czym są tak naprawdę - sportem, zwykłą grą towarzyską, sztuką?

Być może nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, a odpowiedź zależy od opinii każdego z nas i od naszego doświadczenia z szachami. Dla zawodowych graczy są one jednocześnie sportem i sposobem na życie, dla graczy amatorskich - sztuką, a dla osób, które o szachach wiedzą głównie to, że istnieją - są pewnie zwykłą grą. Ale szachy zwykłą grą nie są. Obalając pierwszy z mitów: ich historia nie sięga tysięcy lat wstecz, a "jedynie" drugiej połowy szóstego wieku. To jednak i tak zapewnia im bogactwo tysiąca czterystu lat rozwoju, począwszy od Persji, poprzez Indie, aż do około X wieku, kiedy to dotarły do Europy, gdzie stopniowo uzyskały formę i zasady gry znane nam obecnie.

Dlaczego szachy miałyby zostać wyróżnione spośród innych gier towarzyskich, jak na przykład warcaby czy gry karciane? Przede wszystkim dlatego, że warcaby wywodzą się z szachów, lecz są ich o wiele prostszą wersją. W szachach mamy do zapamiętania sporo zasad, co przysparza początkującym nieco problemów. Jest pięć rodzajów figur (król, hetman, goniec, skoczek, wieża) oraz piony. Każdą z tych "postaci" rządzą odrębne zasady poruszania się po szachownicy oraz bicia innych figur. W warcabach zaś mamy tylko jeden rodzaj pionków, które zawsze poruszają się tak samo i według jednej zasady biją pionki przeciwnika.

Co jeszcze sprawia, że szachy są grą nad grami? W 2007 roku kanadyjski informatyk Jonathan Schaeffer stworzył program komputerowy, który rozpracował wszystkie warianty gry w warcaby. W praktyce oznacza to, że partia rozegrana za pomocą tego programu musi zakończyć się remisem. Mimo rozwoju technik komputerowych i programów szachowych, gra w szachy nie została dotąd "rozpracowana", za to organizowane są mecze najwybitniejszych szachistów świata z najlepszymi programami komputerowymi. Jeszcze w 1996 roku odbył się pojedynek pomiędzy Garrim Kasparowem a komputerem, który zakończył się zwycięstwem szachisty. Rok później zwyciężył komputer. W 2003 roku podobny mecz zakończył się remisem.

Szachy doczekały się ogromnej bibliografii dotyczącej najróżniejszych aspektów gry. Wśród szachistów biorących udział w turniejach popularne są podręczniki do debiutów, czyli rozpisane i przeanalizowane zasady rozgrywania pierwszych kilku-kilkunastu posunięć. Młodzi adepci gry w szachy uczą się także zasad rozgrywania tzw. "końcówek" (pozycji, w których na szachownicy pozostało już niewiele figur), czy np. matowania króla przeciwnika za pomocą różnych kombinacji figur (np. królem i hetmanem, dwiema wieżami, etc). To pozwala im na wyrobienie nawyków i tego, by wykonywać pewne posunięcia automatycznie, bez zastanowienia, co ma bardzo duże znaczenie w partiach turniejowych, które rozgrywane są na czas.

Szachy z pewnością nie są typowym sportem, polegają bowiem głównie na pracy umysłowej. Nie zmienia to jednak faktu, że gracze zawodowi muszą dbać o swoją formę fizyczną - długie godziny spędzone przy szachownicy potrafią wyczerpać zarówno fizycznie, jak i psychicznie, a wysiłek intelektualny także wymaga dobrej kondycji! Szachy zresztą to nie tylko liczenie kolejnych posunięć i kombinacji. Ogromnie ważną sprawą jest dobra strategia, ale też przewaga psychiczna nad przeciwnikiem. Jeśli oponent będzie wiedział, że się go nie boimy, może się zwyczajnie pogubić i popełnić błąd. Psychologiczną metodę gry z powodzeniem stosował Emmanuel Lasker (1868-1941), niemiecki szachista, któremu zdarzało się wybierać słabsze posunięcia po to, by uśpić czujność przeciwnika.

Podobnie jak w innych sportach, organizowane są najróżniejsze zawody szachowe, począwszy od turniejów w szkołach podstawowych czy gimnazjach, a na mistrzostwach świata kończąc. Partie decydujące o wygranej przyciągają ogromną liczbę widzów i wywołują wielkie emocje. Nie zrozumie tego ktoś, kto nigdy nie widział końcówki decydującej partii, gdy wokół szachownicy arcymistrzów gromadzi się podekscytowany tłumek, a na zegarach graczy kończy się już czas... Odporność na stres jest więc w tym przypadku jedną z kluczowych kwestii, podobnie jak - obalając kolejny mit - refleks. W końcówce partii bardzo często nie ma czasu na namysł, trzeba reagować błyskawicznie. Rozwijaniu takiej szybkiej gry służą partie błyskawiczne, tzw. blitz , w którym każdy z przeciwników ma tylko pięć minut (czasem nawet mniej) na rozegranie całej partii.

Szachy to bodaj jedyny sport, który jest dostępny dla każdego: grają kobiety i mężczyźni, małe, nawet kilkuletnie dzieci i osoby w podeszłym wieku. Nie wymagają wiele: nie potrzeba sali treningowej czy dobrej pogody, wystarczy szachownica z kompletem figur i przeciwnik lub odpowiedni program komputerowy, możemy nawet rozgrywać partie z realnymi osobami w internecie.

Czego mogą nauczyć nas szachy? Przede wszystkim logicznego i abstrakcyjnego myślenia, przewidywania, podejmowania decyzji i ryzyka. Rozwijają zdolności matematyczne, pamięć i wyobraźnię. Właśnie dlatego warto rozwinąć choć trochę swoje szachowe umiejętności.

Dołącz do nas na Facebooku

Więcej o:
Copyright © Agora SA